Klucz do sukcesu w biznesie

Na pizzerię wystarczy już lokal o powierzchni 30 m2. Zdecydowaną większość powierzchni zajmie część kuchenno-magazynowa. Sala do konsumpcji nie jest konieczna.
Wtorek
25.04.2017
Czy prostokątna pizza to sposób na sukces franczyzobiorcy? Licencjodawca Express Pizza przekonuje, że tak.
 

Na pomysł konceptu Express Pizza jego twórca wpadł podczas wyjazdu do Stanów Zjednoczonych. Tam zasmakował w prostokątnych pizzach, pieczonych na grubym cieście.
– Bardzo lubię pizzę i z bratem zawsze chcieliśmy prowadzić pizzerię. Już na studiach pracowaliśmy w tej branży – opowiada Bartosz Gołąb, franczyzodawca Express Pizza.
Ponad trzy lata temu ich marzenia stały się rzeczywistością. Dziś we Wrocławiu prowadzą już dwa lokale pod szyldem Express Pizza, jeszcze w tym roku zamierzają otworzyć trzeci. Chcą też rozpocząć rozwój firmy we franczyzie.
– Owszem, w Polsce jest mnóstwo pizzerii. Ale ilość nie zawsze przechodzi w jakość – uważa Bartosz Gołąb. – Stawiamy na wysokiej jakości produkt i obsługę, także w dowozie. A mało jest lokali, które potrafią dobrze i w powtarzalnej jakości dostarczyć pizzę. Dodatkowo naszym wyróżnikiem jest prostokątny kształt pizzy. Wszyscy go zapamiętują. We Wrocławiu to stało się naszym kluczem do sukcesu.

Koncept jest przeznaczony zarówno dla dużych, jak i dla mniejszych miast. Pizzerie można otwierać już w miejscowościach liczących 20 tys. mieszkańców.
– Oczywiście wszystko zależy od tego, jaka jest konkurencja na danym rynku. Jeśli w małym mieście mamy już cztery pizzerie, to może być trudno powalczyć o klienta – przestrzega franczyzodawca. – Z drugiej strony w mniejszej miejscowości nasz produkt będzie przyciągał gości swoją innowacyjnością. Szczególnie działa to na ludzi młodych.
Na pizzerię wystarczy już lokal o powierzchni 30 m2. Większość powierzchni zajmie część kuchenno-magazynowa. Sala do konsumpcji nie jest konieczna – w tej chwili zdecydowanie ponad połowa zamówień realizowana jest na wynos lub w dostawie (choć oba lokale własne franczyzodawcy mają także część konsumpcyjną).
– Taka opcja działalności nie wymaga dużego lokalu, a co za tym idzie zmniejszają się wydatki na czynsz – podkreśla Bartosz Gołąb. – Jednak nawet jeśli nie mamy sali konsumpcyjnej, to warto pomyśleć o miejscu, w którym klienci będą mogli poczekać na zamówienie złożone „na wynos”.
Według szacunków licencjodawcy kwota inwestycji zaczyna się od 45 tys. zł netto. Wstępna opłata licencyjna wynosi 5 tys. zł, a miesięczna franczyzowa 5 proc. od obrotu. Do każdego lokalu franczyzodawca dostarczy piec do wypieku pizzy, a także charakterystyczne prostokątne opakowania. Franczyzobiorcy będą korzystać z usług jednego dostawcy produktów spożywczych, wskazanego przez centralę. Franczyzobiorca zapewnia m.in. wsparcie przy wyborze, adaptacji i przygotowaniu lokalu, pakiet szkoleń dla franczyzobiorcy i jego personelu (kucharzy, dostawców, kadry menadżerskiej), wsparcie marketingowe.