Pizzeria jak mała fabryka

Wizualizacja Factory 105
Wizualizacja Factory 105 / Pierwsze lokale Stopiątki Factory powstaną na początku 2019 roku.
Wtorek
30.10.2018
Franczyzodawca Stopiątka chce otwierać zautomatyzowane pizzerie. Czym będą różnić się od dotychczasowych lokali marki?
 

– Stopiątka Factory to innowacyjny projekt. Placówka działa jak mała fabryka, wyposażona w maszynę taśmową, na której odbywa się produkcja pizzy. Pracownik nakłada jedynie dodatki i nadzoruje pracę urządzenia. Na koniec gotowa pizza wpada do pudełka i trafia w ręce klienta – mówi Marcin Ciesielski, prezes Mastergrupa. Placówka i maszyna jest tak zaprojektowana, by proces przygotowania pizzy był widoczny na każdym etapie. Pozwala na to otwarta konstrukcja pieca i przeszklone wnętrze pizzerii. Dzięki temu klient dokładnie wie, co dostanie. Zautomatyzowana jest też sprzedaż pizzy. Zamówienia i płatności dokonywane są za pomocą interaktywnego kiosku zlokalizowanego w każdej placówce. Proces sprzedaży i realizacji zamówienia trwa do siedmiu minut.

Jak twierdzi prezes firmy Mastergrupa, pomysł na Stopiątkę Factory wynika z potrzeby rozwoju w miejscach z dużym natężeniem ruchu, gdzie liczy się czas obsługi klienta i koszty najmu lokali. – Interesują mnie m.in. Krupówki w Zakopanem czy ul. Monte Cassino w Sopocie. Są to rewelacyjne lokalizacje pod względem sprzedaży, natomiast niestety – z drogim czynszem. Musieliśmy więc stworzyć koncept, który poradzi sobie z tym mankamentem i zminimalizuje koszty placówki – mówi Marcin Ciesielski. Z tego powodu powierzchnia Stopiątki Factory jest niewielka, bo od 30 do 70 m2 i ma tylko jednego pracownika. Pierwsze lokale Stopiątki Factory powstaną na początku 2019 roku.

Stopiątka Factory nie jest jedynym formatem działającym w sieci. Ogólnie pod szyldem pizzerii funkcjonują trzy modele: restauracyjny, czyli Stopiatka in Italia w dużych miastach od 100 tys. mieszkańców, w standardowym modelu dla miejscowości od 10 tys. mieszkańców i Factory. – Aktualnie mamy już 50 Stopiątek, dzięki czemu jesteśmy w szeregu najważniejszych graczy w branży gastronomicznej w segmencie pizzerii. Rozwój sieci zwiększa też jej obroty, które w tym roku są większe o 20 proc. – mówi Marcin Ciesielski.

Firma nie skupia się jednak wyłącznie na Stopiątce. Od sierpnia tego roku wdraża swój kolejny koncept gastronomiczny pod marką Picburger. – Picburger, tak jak Stopiątka, będzie działał w trzech wersjach: jako wolnostojące restauracje, tzw. lokale inline, czyli z wejściem z ulicy, oraz lokale w food courtach w centrach handlowych – mówi Marcin Ciesielski. 

W przypadku wolnostojących restauracji, franczyzobiorca nie będzie musiał inwestować w budynek. Firma zapewnia inwestora, od którego licencjobiorca będzie później wynajmował lokal. Koszt przygotowania placówki w takim modelu wynosi co najmniej 200 tys. zł.

Mastergrupa ma jeszcze trzecią sieć – Red Hot Chicken z daniami z panierowanego kurczaka.


doradca we franczyzie