Fit Cake: czas na lody bez cukru

Fit Cake to koncept oparty na sprzedaży słodyczy bez cukru i glutenu oraz bez złych kalorii. Firma powstała w 2016 roku, dziś pod tym szyldem działa 13 placówek, z czego większość na licencji.

Swoim franczyzobiorcom Fit Cake zaproponował w tym roku rozszerzenie asortymentu o lody bez cukru, glutenu, laktozy oraz o obniżonej kaloryczności. Fit Ice Cream, bo tak nazywa się koncept lodowy, nie występuje jako samodzielny biznes, ale jest uzupełnieniem oferty Fit Cake. Franczyzobiorcy, którzy przystąpią do sieci w tym roku otrzymają licencję na Fit Cake Ice Cream nieodpłatnie. Od przyszłego roku ma ona kosztować 5 tys. zł. Jedyną inwestycją franczyzobiorcy jest zakup kuweciarki (konserwatora) do lodów.

– Fit Ice Cream to odpowiedź na potrzeby naszych klientów. Wielu z nich nie może jeść cukru lub produktów z laktozą i glutenem, a inni po prostu dbają o formę i świadome odżywianie. Jest to też pomysł na uatrakcyjnienie oferty, szczególnie w sezonie letnim – mówi Rafał Kościuk, twórca marki Fit Cake.

Fit Cake w czasie pandemii

Zapytany o sytuację firmy w związku z epidemią koronawirusa, Rafał Kościuk mówi, że w pierwszych dniach po ogłoszeniu stanu epidemicznego w Polsce ruch w lokalach istotnie spadł, ale nie da długo i nie tak bardzo jak w zwykłych cukierniach. Dodaje, że firma natychmiast przestawiła się na sprzedaż na wynos i z dostawą. Właściciel marki wyjaśnia, że do klasycznej kawiarni ludzie przychodzą głównie, żeby posiedzieć, spotkać się z przyjaciółmi.

– U nas jest inaczej. Fit Cake to słodycze bez cukru i glutenu, a wśród naszych klientów jest wielu cukrzyków, alergików i wegan. Przychodzą przede wszystkim po produkt, który na rynku ciągle jest rzadkością, a popyt stale rośnie. Mamy swoich stałych odbiorców, którzy chcą się zaopatrywać właśnie w Fit Cake, bo mają gwarancję, że dostaną u nas produkt najwyższej jakości, w 100 proc bezglutenowy i bez cukru. Izolacja w domach nie spowodowała więc odcięcia nas od klientów – wyjaśnia Rafał Kościuk.

Ewelina Choińska, prezes zarządu firmy dodaje, że pandemia była też bardzo kreatywnym czasem dla firmy. Wówczas wprowadziła ona m.in. słodycze w słoikach. Są to ciasta i desery z oferty Fit Cake zamknięte w słoiku z dołączoną drewnianą łyżeczką. Był to sygnał do klientów, że produkty Fit Cake są całkowicie bezpieczne. Warto zaznaczyć, że słoiki są zwrotne, więc produkty spełniają warunki „zero waste”.

Jeden lokal czy dwa?

Zgodnie z założeniami franczyzy Fit Cake, „niecukiernie” to biznes zarówno dla dużych jak i mniejszych miast. Lokal łączący kawiarnię z częścią produkcyjną, powinien liczyć około 70 m² i znajdować się w centrum miasta, w pobliżu parkingu. Możliwy jest również wariant, w którym franczyzobiorca wynajmuje dwa mniejsze lokale w różnych częściach miasta. Jeden z lokali (z dala od centrum) przystosowany jest do produkcji i posiada niewielką część do wydawania zamówień, zaś drugi (w galerii lub przy ulicy handlowej) pełni funkcję kawiarni, w której klienci mogą spędzić czas przy słodyczach Fit Cake i kawie.

– Dzięki takiemu rozwiązaniu franczyzobiorca, stosunkowo niewielkim kosztem, pojawia się w dwóch punktach miasta docierając do większej liczby klientów – mówi Rafał Kościuk. – Nasz koncept jest dobrze przemyślany, zarówno pod kątem oferty jak i logistycznie – i mimo trudnych czasów nadal cieszy się dużym zainteresowaniem inwestorów.

WIZYTÓWKA FIT CAKE

Placówki sprzedające słodycze bez cukru i glutenu.

• liczba placówek: 13
• optymalna wielkość lokalu: 70 m²
• wyłączność na małe miasta i dzielnice dużych miast