Doświadczony franczyzobiorca
Pierwszy sklep franczyzobiorca otworzył w miejscu po poprzedniej placówce spożywczej. Nie musiał więc budować biznesu od zera, tylko dopasować go do standardów Stokrotki. Sieć bardzo uważnie podchodzi do każdej lokalizacji. Weryfikuje ją m.in. pod względem potencjału sprzedażowego danej okolicy.
– Firma zweryfikowała moją propozycję lokalizacji. Decyzję uzależniała od pozytywnej oceny natężenia ruchu w danym miejscu oraz charakterystyki i potrzeb zakupowych klienta. Stokrotka nie stawia na liczbę otwarć, tylko jakość sprzedaży w poszczególnych sklepach. Takie podejście pogłębiło tylko moją chęć współpracy franczyzowej z siecią – podkreśla Kamil Smętek.
Najtrudniejsze początki
Ostatecznie market powstał w miejscu wskazanym przez franczyzobiorcę. Przygotowania do otwarcia trwały mniej więcej dwa miesiące. Sklep znajduje się w Ożarowie, przy trasie wylotowej. W sumie Kamil Smętek uruchomił trzy sklepy Stokrotka, z czego ostatni został otwarty pod koniec czerwca tego roku. Jak wspomina, najwięcej pracy miał podczas powstawania pierwszej placówki. Wtedy też najwięcej się nauczył i dowiedział o biznesie.
– Bezcenne było wsparcie sieci, zaczynając od dyrektorów operacyjnych, informatyków, po doradców klientów i wielu innych przedstawicieli poszczególnych obszarów funkcjonowania marketu – wspomina Kamil Smętek.
Drugi sklep franczyzobiorca otworzył w 2019 roku. Podobnie jak w pierwszym przypadku, przejął już istniejącą placówkę. Przy rozpoczęciu trzeciej współpracy przedsiębiorca otrzymał sklep zbudowany od zera. Powstał on na działce należącej do centrali Stokrotki. Przedsiębiorca został najemcą budynku i franczyzobiorcą marketu.
– W tym przypadku zakres prac był nieporównywalnie szerszy aniżeli w dwóch poprzednich. Budowa sklepu, wykończenie, aranżacja wnętrza, umeblowanie oraz zatowarowanie, pozwolenia oraz wiele innych spraw formalnych i technicznych leżało po stronie sieci. Ja natomiast przeprowadziłem rekrutację pracowników, ale także ze wsparciem osób z centrali. Następnie przejąłem pod swoje skrzydła placówkę – mówi Kamil Smętek.
Całe przedsięwzięcie trwało sześć miesięcy. Franczyzobiorca otrzymał propozycję objęcia sklepu na początku tego roku, natomiast oficjalne otwarcie odbyło się pod koniec czerwca. Wszystkie opisywane placówki działają w formacie marketów. Powierzchnia pierwszego sklepu wynosi 550 m2, drugiego 600 m2, natomiast trzeciego 450 m2. W każdym z nich zatrudnionych jest 12-15 osób.
– Mam bardzo kompetentnych współpracowników. Są samodzielni i wiedzą, w którym kierunku podążać. Najważniejsza kwestia to jasne przydzielanie zadań i określenie zakresu obowiązków każdej zatrudnionej osoby – wskazuje Kamil Smętek.
Jak przyznaje, rotacja praktycznie nie istnieje. W pierwszym i w drugim sklepie franczyzobiorca zatrudnił pracujący w nim dotychczas zespół. Dopiero w przypadku trzeciej inwestycji kompletował załogę od podstaw.
– Biznes pod marką Stokrotka nie jest skomplikowany, jeśli są dobrze poukładane struktury i procedury działalności. Codziennie omawiam z pracownikami bieżące sprawy, mimo że nie zawsze jestem w sklepie. Organizuję zebrania i spotkania indywidualne. Rozmawiamy i każdy wie, jakie zadanie do niego należy. Do moich obowiązków zaliczają się przede wszystkim sprawy operacyjne, realizacja strategii biznesowej, kontrola kosztów, zarządzanie polityką cenową itd. Natomiast kwestiami technicznymi, takimi jak zamawianie i rozstawianie towaru na półkach czy układaniem grafiku, zajmują się pracownicy. Nasze zadania są jasno określone – mówi Kamil Smętek.
Franczyzodawca otwarty na pomysły
To, co docenia franczyzobiorca we współpracy ze Stokrotką, to zakres autonomii, która ułatwia dopasowanie do potrzeb lokalnego rynku. Przedsiębiorcy mogą np. rozszerzać asortyment o produkty, na które jest lokalne zapotrzebowanie. Idąc przykładem tego franczyzobiorcy, Stokrotka zaakceptowała jego pomysł sprzedaży, tzw. produktów non-food, związanych z branżą spożywczą, takich jak garnki czy sztućce.
Partner sieci rozszerza również ofertę o tzw. małą gastronomię, czyli sprzedaż hot dogów oraz innych ciepłych i szybkich dań. Wstawia także ekspresy do kawy czy uruchamia w nowym sklepie kasy samoobsługowe. Jako właściciel piekarni zaopatruje Stokrotki m.in. w pieczywo własnej produkcji. Artykuły z tzw. działów świeżych, czyli nabiał, warzywa, owoce, mięso i wędliny, zamawiane są w Stokrotce codziennie, natomiast tzw. produkty suche, jak cukier, sól, herbaty, kawy trzy razy w tygodniu. Franczyzobiorca na bieżąco korzysta również z pomocy doradcy klienta, z którym może analizować wyniki.
– Koszty inwestycji w pierwszym i drugim sklepie już mi się zwróciły. Myślę, że podobnie będzie w przypadku ostatniej inwestycji – przyznaje Kamil Smętek.
Na razie franczyzobiorca skupia się na ostatnio uruchomionej placówce. Jednak być może na początku przyszłego roku otworzy czwarty sklep pod marką Stokrotka.
WIZYTÓWKA STOKROTKI
Sieć sklepów spożywczych.
- Liczba sklepów własnych: 679
- Liczba sklepów franczyzowych: 84
- Kwota inwestycji: ustalana indywidualna dla każdego sklepu
PRZECZYTAJ ARTYKUŁY
Rywalizacja w branży spożywczej to chleb powszedni. Można ją jednak wygrywać. Przekonał się o tym Patryk Staniec.
Stokrotka proponuje nowym partnerom dofinansowanie w wysokości do 1 mln zł.
W majowym numerze „Własny Biznes FRANCHISING” odkrywamy m.in. tajniki sukcesu w biznesie motoryzacyjnym, finansach, a także opisujemy biznesy, w które chętnie inwestują młode mamy. Dowiedź się, ile płaci się za franczyzę i jak wygląda zarządzanie bez szefa.
Sieć sklepów Stokrotka oferuje wsparcie franczyzobiorcom w wysokości do 1 mln zł. Franczyzodawca szuka obecnie partnerów przede wszystkim na Podkarpaciu.
Paulina Krajewska, podejmując pracę w sklepie Stokrotka, nie spodziewała się, że kiedyś zostanie jego franczyzobiorczynią. Przyjęła życiowe wyzwanie. Jak ocenia swoją decyzję?
NAJCZEŚCIEJ CZYTANE
Żeby myśleć o otwarciu własnego McDonalda nie wystarczą tysiące ani setki tysięcy złotych . Potrzeba więcej. Ile? I co franczyzobiorca Złotych Łuków dostanie w zamian?
Rozważasz otwarcie firmy? Najpierw zainwestuj w subskrypcję magazynu "Własny Biznes FRANCHISING" i sprawdź, jaki biznes się opłaca! Tego nie przeczytasz w internecie!
Pieczarkarnia to opłacalny biznes nawet na niedużą skalę. Właściciel jednej hali zbiera plony co sześć tygodni. Gdy ma się więcej pomieszczeń – wtedy na zyski można liczyć co tydzień.
Franczyzobiorczyni Tax Safe z Krakowa dba o work-life balance, ale klientów cały czas jej przybywa. Jak sobie radzi?
La Mancha szuka partnerów szczególnie w Białymstoku i Szczecinie. Dlaczego to dobry moment na nawiązanie współpracy?
POPULARNE NA FORUM
Franczyza Odido w nowym wydaniu: Odido Elevator
Witam. ja w tym roku podpisałem umowę na 5 punktów 2 mam już zrealizowane niestety pozostałe trzy jeszcze nie, niewiem kiedy to nastapi bo pojawia się coraz więcej...
Carrefour Express - supermarket na licencji
Dzień dobry. Szukam chętnych prowadzących sklepy Carrefour do podjęcia współpracy w zakresie umieszczenia na terenie sklepu małego automatu paczkowego. Może być w...
sklepy spożywcze
Pozycjonowanie lokalne to kluczowa strategia dla firm pragnących zwiększyć swoją widoczność wśród lokalnej społeczności. Proces ten skupia się na optymalizacji...
Franczyzodawca otwarty na osoby z niepełnosprawnościami
Jestem osobą niepełnosprawną ostatnio umiarkowanym czy jest szansa żebym mogła wejść we franczyznę i jako osoba niepełnosprawna
Franczyza Odido w nowym wydaniu: Odido Elevator
Witam, Czy ktoś może zdecydował się na współpracę z zOdido w ramach Odido Elevator i może podzielić się doświadczeniami? Chodzi o twardszą franczyzę / wyposażenie...
Nagrodzeni franczyzobiorcy
Należałoby zostawić sobie te nagrodę na spłatę powstających lawinowo długów franczyzobiorców, którzy przez kanibalizacje lokalizacji padają po kilku miesiącach....
sklepy spożywcze
Polecam Franczyzę sklepów Cortez szybko rozwijająca się marka.
Jubileuszowy sklep
Pani Julito proszę uciekać z sieci póki jeszcze dług nie urósł do niebotycznych rozmiarów