Produkujemy meble ze stali
To niesłabnący trend w aranżacji wnętrz, który z roku na rok ma coraz więcej zwolenników w całej Europie. Metal łączony jest np. z drewnem, co tworzy wyjątkowy klimat natury i innowacyjności. W cenie są przede wszystkim ręcznie wykonane, oryginalne meble z niewielkich pracowni i możliwość stworzenia w nich wyjątkowej oferty pod zamówienie w zależności od oczekiwań klienta. Pracownie oferują także industrialne dodatki m.in.: lustra w metalowych ramach, wieszaki, nietypowe rzeźby. Meble z metalu są trwałe, odporne na korozję, wygodne i poręczne w użytkowaniu. Z racji tego, że polskie produkty wyróżniają się jakością i pomysłem na tle międzynarodowej konkurencji, są poszukiwanym towarem eksportowym.
– Kiedyś meble z metalu kojarzyły się z przemysłem czy np. koszarami wojskowymi, gdzie były chętnie wykorzystywane z powodu ich prostoty czy łatwości w utrzymaniu higieny. Zmieniło się to kilka lat temu, kiedy ich produkcja poszła w stronę artystyczną. Zaczęło się to od mebli kutych, na których pojawiły się wzory kwiatowe, dodatki liści, wszystko robione na bogato. Później produkcja ukierunkowała się raczej na nowoczesność i prostotę, a od pięciu lat na typowo loftową surowość – mówi Karolina Kwit-Francke z Manufaktury Snu, firmy ręcznie robiącej metalowe meble. – Nasza marka ma korzenie rodzinne, przechodzi z pokolenia na pokolenie od strony mojego męża Michała. W 1910 roku jego pradziadek Antoni zaczął na wsi naprawiać wozy. Zaczął kuć w metalu. Później jego syn zaczął z ojcem pracować, z czasem także mój teść dołączył do rodzinnej firmy. W latach 80., kiedy firma przeniosła się do Ostrowa Wielkopolskiego, ojciec mojego męża włączył do oferty płoty, bramy i balustrady. Mój mąż złapał także tego bakcyla, dołączył do firmy, a sztukę kowalstwa zamienił w metaloplastykę użytkową. Miał różne pomysły na kolejny asortyment, m.in. meble i łóżka, z których obecnie słynie nasza marka. Z czasem firma się podzieliła, a od ponad 12 lat wspólnie z mężem tworzymy markę sami. Z wykształcenia jestem kosmetologiem. Na początku głównie sprzedawaliśmy naszą ofertę przez Allegro. Mąż pracuje na produkcji, więc ja zajęłam się stroną marketingową i sprzedażą. Otworzyłam sklep internetowy. Zajęłam się przede wszystkim klientem. U mnie składa on zamówienie, rozmawiamy o szczegółach produktu. Oczywiście, musiałam się nauczyć wszystkiego, co związane jest z metalem i produkcją mebla, ponieważ klienci nieraz bardzo szczegółowo o wszystko wypytują. Wiedza w tej branży to podstawa na każdym etapie, zarówno projektu, jak i produkcji.
Sprzedaż ważna jak produkcja
Procedura zakładania firmy zajmującej się produkcją mebli z metalu jest podobna jak w przypadku innych działalności gospodarczych. Nie ma szczególnych obostrzeń i przepisów, którym trzeba się podporządkować, aby produkować tego typu meble i akcesoria. Warsztat na starcie nie musi być duży (wystarczy powierzchnia do 100 metrów kwadratowych), ale za to wyposażony w niezbędne narzędzia i maszyny, przede wszystkim spawarkę, stół roboczy, piły, szlifierki, wiertarki itp. Nie może też zabraknąć dobrego oświetlenia. Minimalny koszt dobrze wyposażonego, w zależności od jakości i marki sprzętu, warsztatu to ok. 50 tys. zł. Warto sięgnąć po sprzęt renomowanych firm, ponieważ to się często wiąże z wydłużeniem gwarancji do trzech lat, a tym samym można zyskać pewność na początkowym etapie działalności firmy co do niezawodności sprzętu. Większy park maszyn zwykle buduje się później wraz z rosnącymi zamówieniami i ich rodzajem.
– W zasadzie każdy może otworzyć warsztat produkujący meble z metalu. Zresztą z tego powodu, co mocno godzi w naszą branżę, są osoby, które nieoficjalnie, po godzinach pracy na etacie, w garażach robią tego typu meble bez prowadzenia własnej działalność gospodarczej, a mają jakieś pojęcie o spawaniu. Potem tego typu meble siłą rzeczy są tańsze. Mnóstwo jest też osób, które wprawdzie mają działalność, ale pracują na zasadzie „gdzieś coś podpatrzyły” i kopiują, a potem sprzedają taniej swoje produkty, ponieważ nie przywiązują wagi do jakości i bezpieczeństwa – mówi Karolina Kwit-Francke. Nie ma wątpliwości, że ważną kwestią jest zabezpieczanie praw autorskich do swoich projektów. – Widziałam w internecie skopiowane nasze łóżka. Niestety, trzeba się z tym liczyć. Możemy wygrać tylko jakością, bo sprawy w sądzie toczą się latami.
Kolejna kwestia to umiejętności osób pracujących w warsztacie i to zarówno na etapie projektu, jak i wykonania. Meble wykorzystywane są w domu, używają ich dzieci i dorośli. Sprzedając dany produkt, bierze się odpowiedzialność za jego bezpieczeństwo. Na rynku dostępnych jest sporo kursów związanych z nauką spawania (średnia cena w zależności od stopnia wiedzy to mniej więcej 3 tys. zł). Wiedza to jedno, ale praktyka drugie. Dopiero metodą prób i błędów dochodzi się do tego, na czym zależy nam oraz przede wszystkim klientowi. Warto albo samemu posiadać, albo zatrudnić pracownika z papierami spawacza, taki dokument otwiera więcej możliwości. W Polsce uprawnienia spawalnicze nadawane są przez UDT, czyli Urząd Dozoru Technicznego. Należy pamiętać o tym, że uprawnienia spawalnicze nadawane przez polskie organizacje certyfikujące mają określony czas ważności – są ważne przez 2-3 lata i po tym czasie konieczne jest ich odnowienie. W tym celu trzeba się skontaktować z ośrodkiem szkoleniowym, który będzie mógł przeprowadzić odpowiedni test oraz przedłużyć uprawnienia na kolejne 2-3 lata zależnie od ich typu.
– W naszej Manufakturze Snu wszystko robimy sami od A do Z, od pomysłu, poprzez osobisty wybór materiału, ręczną produkcję polegającą na: cięciu, gięciu, szlifowaniu, postarzaniu, bejcowaniu, fotografowaniu i pakowaniu. Paradoksalnie, jedną z najtrudniejszych kwestii jest ta ostatnia, czyli sprzedaż i znalezienie klienta. W obecnych czasach nie jest łatwo przebić się w internecie, który oferuje niemal wszystko z naszej branży – mówi Karolina Kwit-Francke. – Obecnie firm zajmujących się produkcją mebli z metalu jest sporo. Dla mnie decydującym czynnikiem wyboru jest jakość i precyzja wykonania w stosunku do ceny. Ta jakość wynika z doświadczenia. My mamy dużo klientów z polecenia. Ktoś u kogoś był, zobaczył, zachwycił się i potem zamówił. Myślę, że marketing szeptany to źródło sukcesu większe niż np. obecność na targach branżowych. Ważna jest także obecność w mediach społecznościowych, które warto prowadzić na bieżąco.
Spawacze w cenie
Meble z metalu są droższe od tych kupowanych w znanych sieciach meblowych. Wiąże się to z zakupem zwykle lepszej jakości stali (cena za tonę sięga nawet 10 tys. zł) oraz ręcznego wykonania i precyzji.
– Nasze produkty są zupełnie inne niż z sieciówek. Wystarczy dwa meble postawić obok siebie, różnice widać gołym okiem. U nas jest porządna stal, mebel jest mocny i stabilny. Mamy np. solidny udźwig na pojedynczym łóżku 350 kg, gdzie choćby w popularnych marketach ze Skandynawii jest do 80 kg. Nie można na tych łóżkach tylko skakać, ponieważ stelaże są drewniane, tzw. pracujące. Mogą się połamać. Ale tak naprawdę na jednym pojedynczym naszym łóżku mogłaby spać… cała rodzina – mówi Karolina Kwit-Francke. – Przywiązujemy ogromną wagę do wykonania. Pracujemy z bardzo doświadczonymi ludźmi. W obecnych czasach trzeba liczyć się z tym, że o takich pracowników nie jest łatwo. Każda nowa osoba przychodząc i nawet nie mając doświadczenia, liczy na bardzo wysokie wynagrodzenie. Dobry spawacz na rynku mocno się ceni podobnie jak ten dużo od niego słabszy. Niektórzy uważają, że co w tej pracy może być trudnego: tu pospawam, tam pospawam i gotowe. Nic podobnego. Nie do końca tak to wygląda. Gdyby nie mąż, który ma ogromną wiedzę, trudno byłoby nam startować od zera, bazując jedynie na wiedzy zatrudnionych spawaczy. Otwierając firmę w tej branży, warto taką wiedzę, nawet podstawową, samemu posiadać, nawet jeśli na początku jej nie wykorzystamy jako spawacze.
Produkcja mebli z metalu nie ma klasycznej sezonowości sprzedaży. Mebla raczej nie kupuje się pod choinkę czy z okazji ślubu.
– Jeśli jednak patrzymy całorocznie na naszą sprzedaż, to w okresie letnim, szczególnie w wakacje, zwiększa się sprzedaż łóżek, ponieważ ludzie robią w domach remonty. Dotyczy to zarówno łóżek dla dzieci, jak i dorosłych. Poza tym nasza oferta sprzedaje się przez cały rok – mówi Karolina Kwit-Francke.
Meble z metalu sprawdzają się w zasadzie wszędzie: w sypialni, salonie, kuchni i ogrodzie lub na tarasie. Więc pole do popisu ze strony wykonawcy jest spore. Warto śledzić nowinki wnętrzarskie, ponieważ jak w większości branż, także ta ma swoje trendy.
– My zaczynaliśmy od robienia łóżek, więc tu jesteśmy specjalistami. Ale robimy także regały do salonu, konsole łazienkowe, konsole do przedpokoju, pod telewizor, robimy stoły do jadalni, kwietniki. W zasadzie cały dom można urządzić naszymi produktami – mówi Karolina Kwit-Francke.
Jakość polskich produktów sprawia, że cieszą się zainteresowaniem za granicą. Eksport odbywa się głównie do Niemiec, Francji oraz krajów skandynawskich.
– Myślimy o rynkach zagranicznych. Zgłaszają się do nas firmy, które chcą sprzedawać nasze produkty na zasadzie dropshippingu. Mamy już podpisane umowy – mówi Karolina Kwit-Francke. – Myślę, że polski produkt tylko może zyskiwać na wartości, jeśli tworzony jest z zaangażowaniem oraz starannością na każdym etapie produkcji. Jedną z największych zalet naszej oferty jest uniwersalność, która sprawia, że konstrukcje naszej marki świetnie odnajdą się w loftowym salonie, skandynawskiej sypialni, retro przedpokoju i wielu innych przestrzeniach. To wszystko dzięki umiejętnemu połączeniu chłodnego, surowego metalu z łagodnym, ciepłym charakterem drewna. Otrzymane w ten sposób ręcznie robione meble industrialne są ponadczasowe i nigdy nie wyjdą z mody.
Zakładamy firmę produkującą meble z metalu
KOSZTY INWESTYCYJNE
- strona internetowa ze sklepem: 8 tys. zł
- wynajem oraz adaptacja pomieszczenia na warsztat produkcyjny, zakup podstawowych maszyn i narzędzi: 130 tys. zł
- zakup stali, drewna i niezbędnych dodatków: 50 tys. zł
RAZEM: 188 tys. zł
KOSZTY MIESIĘCZNE
- opłaty związane z wynajmem oraz funkcjonowaniem warsztatu (np. prąd): 6 tys. zł
- obecność na targach, reklama w internecie i mediach społecznościowych, opieka SEO (nie każdy miesiąc): 1 tys. zł
- zakup stali, drewna i dodatków (nie każdy miesiąc): 20 tys. zł
- koszty związane z zatrudnieniem pracowników: 10 tys. zł
RAZEM: 37 tys. zł (w zależności od potrzeb w niektórych miesiącach są niższe koszty)
SPODZIEWANE PRZYCHODY MIESIĘCZNE
- sprzedaż mebli klientowi indywidualnemu: 30 tys. zł
- sprzedaż mebli dla firm: 20 tys. zł
RAZEM: 50 tys. zł
SPODZIEWANE DOCHODY MIESIĘCZNE
50 tys. zł minus 37 tys. zł
DOCHÓD PRZED OPODATKOWANIEM
13 tys. zł
Przedstawione zestawienie jest jedynie przykładowe – sugerujemy wykonanie własnego biznesplanu dla konkretnych warunków biznesowych.
PRZECZYTAJ ARTYKUŁY
Zamiast kupować, można pożyczyć. Zysk z pożyczania mają ci, którzy użyczają rzeczy, a także ci, którzy je użytkują. Na zarobek liczą też pośrednicy. Dla nich to dobry sposób na biznes.
Bilard jest popularną rozrywką i dość prostą grą. Trzeba kijem posłać bilę do łuzy. Kto trafia, ten wygrywa – tak samo jak w biznesie. Własny klub bilardowy może być trafną inwestycją.
Firmy oferujące warsztaty malowania połączone z degustacją wina zyskują na popularności. Jak otworzyć taki biznes?
Nurkowanie cieszy się zainteresowaniem dzieci i dorosłych. W tej branży pasja, doświadczenie oraz wiedza to podstawy, dzięki którym można zbudować solidny i rentowny biznes.
Zarządzanie najmem to wciąż jeszcze rozwijająca się usługa na polskim rynku. Kto może się tym zajmować i czy łatwo w tej branży zdobyć klientów?
NAJCZEŚCIEJ CZYTANE
Żeby myśleć o otwarciu własnego McDonalda nie wystarczą tysiące ani setki tysięcy złotych . Potrzeba więcej. Ile? I co franczyzobiorca Złotych Łuków dostanie w zamian?
Rozważasz otwarcie firmy? Najpierw zainwestuj w subskrypcję magazynu "Własny Biznes FRANCHISING" i sprawdź, jaki biznes się opłaca! Tego nie przeczytasz w internecie!
Pieczarkarnia to opłacalny biznes nawet na niedużą skalę. Właściciel jednej hali zbiera plony co sześć tygodni. Gdy ma się więcej pomieszczeń – wtedy na zyski można liczyć co tydzień.
Franczyzobiorczyni Tax Safe z Krakowa dba o work-life balance, ale klientów cały czas jej przybywa. Jak sobie radzi?
La Mancha szuka partnerów szczególnie w Białymstoku i Szczecinie. Dlaczego to dobry moment na nawiązanie współpracy?
POPULARNE NA FORUM
Co sądzicie o Oskrobie?
Witam, Z calego serca odradzam jakąkolwiek wspolprace z ta firma. Okolo 2 miesiące temu zglosilam sie do Oscroby bedac zainteresowana franczyza ich sieci. Wyslalam do nich...
Planuję założyć własną działalność - od czego zacząć?
Najlepiej zacząć od kupna gotowej spółki . Zakup gotowej spółki daje pewność, że firma istnieje i ma już zarejestrowany kapitał zakładowy, co może być ważne z...
Oszukani przez franczyzodawcę
Wspolpraca z firma Ship Center jako franczyzobiorca??? ODRADZAM SPRAWDZ ICH UMOWE U SWOJEGO PRAWNIKA, jest ona jednostronna i ukierunkowana na kary umowne ktore sobie sami...
Czy na odzieży można jeszcze zarobic?
Ja kupuję na hurtowni stradimoda.pl od jakiegoś roku nie zawiodłam się doradzą zawsze dobrze dbają o klienta a uwierzcie mi jest dużo hurtowni które chcą tylko...
piszę pracę na temat franchisingu :)
hej, tez poszukuję danych, znalazłaś coś może oprócz ilości placówek i marek franczyzowych?
Sukcesja w Intermarché i Bricomarché
przeciez to złodzieje
piszę pracę na temat franchisingu :)
Szukam szcegółowego raporty na temat franczyzy w latach przed pandemią i po. Rozumiem że osttani raport opublikowany był za rok 2010 ale niestety jego również nię mogę...
Praca magisterska - licencjacka o franchisingu
Witam, Jestem studentką III roku Finansów i Rachunkowości na Uczelni Łazarskiego w Warszawie. Obecnie prowadzę badania w ramach seminarium dyplomowego. Poniższa ankieta...