Los No+vello wisi na włosku
Mamy 2009 rok, pierwsza sieć oferująca usługi fotoepilacji w Polsce, 70 placówek otwartych w 12 miesięcy, pierwsza setka przebita w kolejnym roku – tak hiszpański koncept z branży kosmetycznej zdobywał rynek nad Wisłą. Oznakowane zielonymi szyldami punkty powstawały w iście ekspresowym tempie, mimo że we własny biznes pod marką No+vello trzeba było zainwestować grubo ponad 100 tys. zł. Polki uległy kuszącej wizji pozbycia się owłosienia raz na zawsze.
Dziś po dawnej świetności sieci pozostało już tylko wspomnienie. Na rynku pozostało tylko 17 gabinetów fotoepilacji, zlokalizowanych w ośmiu województwach. Tak przynajmniej podaje oficjalna strona internetowa No+vello. Nasze telefony i e-maile z prośbą o wyjaśnienie sytuacji w firmie pozostały bez odpowiedzi. A nie ulega wątpliwości, że jest co wyjaśniać.
Zamykane salony i liczne konflikty z franczyzobiorcami, o których informacje docierały do redakcji Franchising.pl już wcześniej, to tylko jedne z wielu symptomów tego, że w spółce dzieje się źle. Katastrofę widać wyraźnie również na papierze. Pod koniec grudnia 2012 roku NMV (tak nazywa się spółka franczyzodawcy) wyemitowała obligacje, zapożyczając się na 1,6 mln zł. Pieniądze miały pójść nie tylko na rozwój sieci w kraju. Centrala w Hiszpanii zdecydowała, że to Polacy wprowadzą ich markę na rynek niemiecki i ukraiński. Trudno powiedzieć skąd przekonanie, że im się uda. Już wtedy sieć miała za sobą rok poważnych spadków – liczba gabinetów zjechała z 90 na 60.
W ubiegłym roku po euforii na rynku usług depilacyjnych nie było śladu. Klientki przekonały się, że zanim magia technologii IPL podziała, kosztowne zabiegi trzeba wielokrotnie powtarzać. Gdy kryzys drenuje kieszenie i trzeba liczyć każdy grosz, wiele pań doszło do wniosku, że póki co woli przeprosić się z tradycyjną maszynką. Na dodatek w branży zaczęło się robić coraz ciaśniej – zachęceni początkowym marszem No+vello przedsiębiorcy postanowili zaproponować klientkom konkurencyjną ofertę. Tego było dla pioniera polskiej depilacji za dużo.
Na początku października 2013 roku Zarząd Giełdy Papierów Wartościowych zawiesił obrót obligacjami NMV. Powodem było niedostarczenie przez spółkę sprawozdań finansowych za pierwsze półrocze. Gdy sprawozdanie ujrzało światło dzienne, okazało się, że NMV ma 297 tys. zł straty na sprzedaży i 335 tys. zł straty netto. Gdy w styczniu 2014 roku nadszedł termin wykupu obligacji, spółka nie była w stanie spłacić swojego długu. Oznacza to, że osoby, które kupiły obligacje licząc na zwrot zainwestowanej kwoty wraz z odsetkami (w tym przypadku tzw. kupon wynosił 6-miesięczną stopę WIBOR powiększoną o 6 pkt proc.), nie otrzymały należnych im pieniędzy. Konkretnie – łącznej kwoty 96 tys. zł za ostatni okres odsetkowy o długości 217 dni.
(gum)
ZOBACZ W KATALOGU
PRZECZYTAJ ARTYKUŁY
Adopt Parfums, francuska marka z ponad 30-letnią tradycją, rozpoczyna rozwój w Polsce. Obecna na całym świecie co dwie sekundy sprzedaje dwa flakony perfum o pojemności 30 ml.
Polska branża fitness rozwija się w szybkim tempie. Które franczyzy sprzedają licencję na biznes w tej branży? O tym przekonasz się 24-26 października w PKiN w Warszawie na Targach Franczyzy.
– Próg rentowności w studiu EMS jest znacznie łatwiejszy do osiągnięcia w porównaniu z tradycyjnymi siłowniami i klubami fitness – mówi Kacper Orłowski, dyrektor ds. franczyzy in.Time.
Body Evolution proponuje franczyzobiorcom tańszą lub droższą opcję współpracy.
Insway proponuje biznes w branży wellness wykorzystujący terapie naturalne i nowoczesne technologie. Dla kogo jest ta franczyza i jakie są warunki współpracy?
NAJCZEŚCIEJ CZYTANE
Żeby myśleć o otwarciu własnego McDonalda nie wystarczą tysiące ani setki tysięcy złotych . Potrzeba więcej. Ile? I co franczyzobiorca Złotych Łuków dostanie w zamian?
Rozważasz otwarcie firmy? Najpierw zainwestuj w subskrypcję magazynu "Własny Biznes FRANCHISING" i sprawdź, jaki biznes się opłaca! Tego nie przeczytasz w internecie!
Pieczarkarnia to opłacalny biznes nawet na niedużą skalę. Właściciel jednej hali zbiera plony co sześć tygodni. Gdy ma się więcej pomieszczeń – wtedy na zyski można liczyć co tydzień.
Franczyzobiorczyni Tax Safe z Krakowa dba o work-life balance, ale klientów cały czas jej przybywa. Jak sobie radzi?
La Mancha szuka partnerów szczególnie w Białymstoku i Szczecinie. Dlaczego to dobry moment na nawiązanie współpracy?
POPULARNE NA FORUM
Biznes z masażystkami z Bali
Jesteśmy salonem masażu i chcielibyśmy zatrudnić 2 masażystów z Bali. Proszę o kontakt z nami pod numerem:+48 789 669 774
Opinie o współpracy z Yasumi
Otworzyłam gabinet Yasumi Instytut Zdrowia i Urody jak żegnałam się z bankiem, kopro, która gdzie jest się pionkiem w grze . Urządzenia wzięłam w leasing. Pracuję z...
Otwieramy park trampolin
Koszt inwestycji to około 1mln zł. "Na zwrot z inwestycji trzeba czekać około roku. Spodziewane przychody w tym biznesie zależą od lokalizacji, przestrzeni, liczby...
Franczyza fitness
Witam, Czy ktoś Państwa miał okazję zostać franczyzobiorcą Studio Figura? Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad tą formą biznesu , ale nie wiem czy na pewno jest to...
Zamiast etatu, własny salon urody
Biznes przyjemny i opłacalny, to super pomysł! Yasumi to znana marka więc klientki chetnie chodzą do ich babinetów...wiem bo mam trzy :)
Opinie o współpracy z Yasumi
Posiadam trzy gabinety Yasumi obecnie i jestem zadowolona ze współpracy. Bardzo dużo pomagaja na początku przed otwarciem a po otwarciu również jest stała opieka. Mam...
Gabinet kosmetyczny
Bardzo popularne są obecnie salony stylizacji paznokci. Niskie nakłady finansowe aby otworzyć Studio Paznokcia i łatwy dostęp do oferty szkoleniowej powoduje coraz...
Trening z maszyną
Ja bym chciała z czegoś takiego skorzystać, ale ceny niestety powalają na kolana.