Z serialu do własnej firmy
Jakież było zdziwienie pierwszych klientów krakowskiego biura Kredigo, gdy za biurkiem zobaczyli znanego z policyjnego serialu „W11” starszego sierżanta Rafała Kopacza. – Niemal każdą wizytę w biurze rozpoczynam od wyjaśnień. Początkowo klienci czują się nieco zmieszani, ale gdy przechodzimy do rozmowy o finansach, wszystko wraca do normy – wyjaśnia franczyzobiorca.
Rafał Kopacz przygodę z telewizją rozpoczął w 2005 roku. Do roli policjanta wydziału dochodzeniowo-śledczego nie musiał się długo przygotowywać, bo właśnie tym zajmował się przez blisko 10 lat, zanim trafił do serialu. Zarobione na planie pieniądze zdecydował się zainwestować w swój biznes. – To dla mnie zupełnie nowa rola. Z czasem pomyślę o zatrudnieniu kogoś do pomocy, ale na razie sam zajmuję się obsługą klientów. Nigdy wcześniej nie prowadziłem firmy, dlatego zdecydowałem się na franczyzę, licząc na współpracę z doświadczonym partnerem – mówi Rafał Kopacz, franczyzobiorca Kredigo.
Przygotowania do otwarcia swojego pierwszego biznesu, wówczas jeszcze kandydat na franczyzobiorcę, rozpoczął od sprawdzenia konkurencji, potencjalnych klientów i liczby dłużników w biurze informacji gospodarczej. Zdobyta wiedza wystarczyła do podjęcia decyzji o otwarciu punktu kredytowego, który specjalizuje się w udzielaniu pożyczek krótkoterminowych, tzw. chwilówek. – Zachęciła mnie szybka reakcja franczyzodawcy, a o ostatecznej decyzji zdecydowała stosunkowo niewysoka kwota inwestycji i krótki czas potrzebny do otwarcia biznesu – przyznaje.
Punkt prowadzony przez Rafała Kopacza działa przy ulicy Królewskiej, niedaleko krakowskiego rynku. W wyborze lokalizacji pomógł franczyzodawca. Zdecydowały: duże natężenie ruchu, widoczna z ulicy witryna i otoczenie innych punktów usługowych, także banków. Wynajęte biuro ma ok. 20 m2 powierzchni. Franczyzobiorcy wystarczyły dwa tygodnie, aby przyjąć pierwszych klientów. – Po mojej stronie było wyposażenie biura i zakup sprzętu biurowego. Od centrali dostałem oznakowanie, wyklejki na witrynę i materiały reklamowe. W ramach opłaty licencyjnej Kredigo sfinansowało pierwszą kampanię promującą otwarcie mojego lokalu – wyjaśnia Rafał Kopacz.
Jak przyznaje franczyzobiorca, Kraków daje możliwości rozwoju, ale trzeba zainwestować w reklamę, aby zostać zauważonym. – Zdecydowałem się na rozmieszczenie plakatów na ulicach, dystrybucję ulotek i promocję w prasie. Chcę, aby o Kredigo dowiedziało się jak najwięcej ludzi mieszkających i pracujących w okolicy, bo ten biznes ma zasięg lokalny. Nikt nie będzie jechał na drugi koniec miasta, aby pożyczyć pieniądze – mówi Kopacz. – Mam wyłączność terytorialną na Kraków, więc rozważam otwieranie kolejnych placówek – dodaje.
Promocja i reklama to jeden z elementów szkolenia, jakie zapewnia centrala Kredigo. W tym biznesie najważniejsza jest jednak właściwa ocena klienta i to właśnie tym know-how dzieli się franczyzodawca, przygotowując partnera do otwarcia swojego lokalu. Rafał Kopacz przeszedł również szkolenie w zakresie sprzedaży i promocji produktów, oceny zdolności kredytowej klienta, weryfikacji dokumentów oraz procedur windykacyjnych. – W podręczniku operacyjnym zawarta jest cała wiedza niezbędna do prowadzenia punktu Kredigo. Przedstawiciel sieci wspierał mnie również na miejscu w dniu otwarcia. Podpowiadał, jak rozmawiać z klientami, na co zwracać szczególną uwagę, aby nie dać się oszukać. Czujność jest tu na wagę złota, bo pożyczam własne pieniądze – mówi franczyzobiorca.
Sieć Kredigo wymaga od franczyzobiorcy 50 tysięcy kapitału z przeznaczeniem na pożyczki dla klientów. Opłata bieżąca wynosi 600 zł miesięcznie, które centrala przeznacza m.in.: na obsługę prawną na każdym etapie obsługi klienta, wsparcie marketingowe oraz pełny system informatyczny ze zintegrowaną bazą danych.
– Przez pierwsze dwa tygodnie konsultowałem z przedstawicielem Kredigo w zasadzie każdy wniosek kredytowy. Chciałem mieć pewność, że nie przeoczyłem żadnego ważnego zapisu w dokumentach i mogę bezpiecznie udzielić pożyczki – przyznaje Kopacz.
Bilans pierwszego dnia to cztery wnioski kredytowe, dwie umowy i około 10 zapytań. Franczyzobiorca pytany o to, kto najczęściej odwiedza jego placówkę, stwierdza, że to przede wszystkim osoby starsze, głównie kobiety, choć nie jest to regułą. – Przyszedł do mnie młody człowiek, który pracuje w pobliskim supermarkecie. Spełniał niezbędne kryteria, więc dostał pożyczkę i wziął ze sobą trochę ulotek. Po kilku dniach przyszli kolejni.
Rozmowę z franczyzobiorcą kilkakrotnie przerywa dźwięk drugiego telefonu. – Klienci dzwonią, aby zapytać o warunki pożyczek w Kredigo. Najczęściej chcą się dowiedzieć, jakie dokumenty są potrzebne, jakie są terminy spłaty i koszty pożyczek – wyjaśnia Kopacz.
Średnia kwota pożyczki udzielana najczęściej w punktach Kredigo wynosi ok. 625 zł. Zysk franczyzobiorcy to wysokość oprocentowania z udzielonych przez niego pożyczek. Warunkiem jest spłacalność. – Ryzyko maleje, gdy dobrze ocenimy możliwości finansowe klienta. Tu wchodzi w grę nie tylko analiza dokumentów, ale element psychologii – mówi Rafał Kopacz. – Myślę, że doświadczenie, które zdobyłem jako policjant z dochodzeniówki, pomaga. Nawet jeden z klientów przyznał się, że bałby się mnie oszukać, bo ja pewnie znam już te wszystkie sztuczki.
Notowała (kk)
ZOBACZ W KATALOGU
PRZECZYTAJ ARTYKUŁY
Alior Bank rozszerza ofertę wsparcia dla franczyzobiorców. W ramach dwóch uzupełniających się programów mogą łącznie otrzymać do 100 tys. zł brutto.
Emilia Piesik weszła we franczyzowy biznes razem z mamą. Dziś sama ma dzieci i wciąż chwali sobie współpracę z franczyzodawcą.
Małgorzata Rodziewicz od 10 lat jest partnerem Santander Bank Polska. Jak ocenia współpracę z bankiem?
Joanna Ewert długo poznawała od podszewki Santander Bank Polska, aż wreszcie postanowiła zostać jego franczyzobiorczynią. Podczas zeszłorocznych Targów Franczyza została laureatką konkursu TOP Franczyzobiorca, w kategorii „Mistrz sociali”.
Franczyza Alior Banku liczy już 15 lat. Marta Radziwiłko, jedna z pierwszych franczyzobiorczyń marki, mówi, że nigdy się nie zawiodła i ciągle się rozwija.
NAJCZEŚCIEJ CZYTANE
Żeby myśleć o otwarciu własnego McDonalda nie wystarczą tysiące ani setki tysięcy złotych . Potrzeba więcej. Ile? I co franczyzobiorca Złotych Łuków dostanie w zamian?
Rozważasz otwarcie firmy? Najpierw zainwestuj w subskrypcję magazynu "Własny Biznes FRANCHISING" i sprawdź, jaki biznes się opłaca! Tego nie przeczytasz w internecie!
Pieczarkarnia to opłacalny biznes nawet na niedużą skalę. Właściciel jednej hali zbiera plony co sześć tygodni. Gdy ma się więcej pomieszczeń – wtedy na zyski można liczyć co tydzień.
Franczyzobiorczyni Tax Safe z Krakowa dba o work-life balance, ale klientów cały czas jej przybywa. Jak sobie radzi?
La Mancha szuka partnerów szczególnie w Białymstoku i Szczecinie. Dlaczego to dobry moment na nawiązanie współpracy?
POPULARNE NA FORUM
Franczyza Credit Agricole/Alior Bank
Witam, czy ktoś ma doświadczenie z bankiem Credit Agricole i mógłby doradzić w jakim stopniu ta współpraca jest rentowna.
Velobank
Witam, czy ktoś prowadzi lub ma zamiar zacząć z velobankiem?
Pekao SA - czy to dobry pomysł na biznes
Warto interesować się tematem czy lepiej wybrać inny bank ?
PEKAO PARTNER - FRANCZYZA
Witam, Czy posiada ktoś jakiekolwiek informacje na temat franczyzy Banku Pekao ? Chodzi głównie o wynagrodzenie i przyznawalnośc kredytów. Warto interesować się tematem...
W co inwestować
Nieruchomości Złoto Kryptowaluty
W co inwestować
Nieruchomości Złoto Kryptowaluty
Skąd wziąć pieniądze na rozwój firmy?
dofinansowania są różne konkursy organizowne przez gmine, miasto, ministerstwa w zaleznosci od pomyslu na biznes.
Firma pożyczkowa
Ja gdy wiem, że chce uzbierać na dany cel, stosuje zasadę50/30/20, dzięki temu oszczędzam i nie potrzebuję pożyczać pieniędzy.