Jak mówi Elżbieta Idzior, najważniejsze w pracy franczyzobiorcy z branży usług finansowych jest zaufanie. Na małym lokalnym rynku łatwiej o nie, gdy franczyzobiorca banku jest zazwyczaj mieszkańcem miejscowości, w której mieści się jego placówka.
Sobota
31.01.2015
Elżbieta Idzior studiowała bankowość, pracowała w banku, była analitykiem kredytowym. W końcu została partnerem Alior Banku.
 

Elżbieta Idzior z finansami związana jest od zawsze – studiowała bankowość, przez 15 lat pracowała w banku, była też analitykiem kredytowym. Kiedy zdecydowała o założeniu firmy, wiedziała, że chce mieć własny bank. Spośród kilku analizowanych systemów bankowych wybrała ofertę Alior Banku, gdyż – jak mówi – wymagała ona stosunkowo niedużej inwestycji, a oferowała silną, rozpoznawalną markę.
– Urzekła mnie wizja tradycyjnej, solidnej bankowości, wyposażonej w nowoczesne narzędzia – wspomina. – Zaimponowały mi również standardy obsługi klienta oraz marka wspierana potężnym marketingiem.

Jej placówka bankowa ruszyła w 2012 roku w podkrakowskim Zabierzowie. Jak sama mówi, to nieduża miejscowość o dużym potencjale. Zgodnie z szacunkami franczyzodawcy inwestycja w biznes pochłonęła około 20 tys. zł. – Znalazłam lokal w bardzo dobrym stanie, więc koszty adaptacji były minimalne. Bank pomógł mi też w zaaranżowaniu pomieszczeń oraz zainwestował w jego wyposażenie – wspomina.

Pierwsze koty za płoty

Placówka Alior Banku była pierwszą działalnością gospodarczą Elżbiety Idzior. Jak mówi, jej życie diametralnie się zmieniło. Dziś jest zarówno pracodawcą, jak i pracownikiem – zatrudnia jedną osobę, ale sama również pracuje w placówce – zarządza i obsługuje klientów. Musiała też od zera budować portfolio klientów oraz zaufanie do siebie i do marki, którą reprezentuje. Nie prowadzi żadnej innej działalności, ale już myśli o uruchomieniu kolejnej placówki Alior Banku.
– Po dwóch latach uważam, że było warto – mówi. – Dziś już nie widzę siebie na etacie. Podoba mi się że mam taki wpływ na efekty mojej pracy, że aż tyle zależy ode mnie – również to, jak będzie wyglądała moja kariera za pięć lat.

Jak mówi Elżbieta Idzior, najważniejsze w pracy franczyzobiorcy z branży usług finansowych jest zaufanie. Na małym lokalnym rynku łatwiej o nie, gdy franczyzobiorca banku jest zazwyczaj mieszkańcem miejscowości, w której mieści się jego placówka. Idzior nie była mieszkanką Zabierzowa, ale od dwóch lat z pozytywnym skutkiem przekonuje do siebie i marki mieszkańców miasteczka oraz okolicznych miejscowości.
– W branży usług finansowych potrzebne jest zaufanie zarówno do człowieka, jak i instytucji którą reprezentuje – stwierdza franczyzobiorczyni. – Niezbędna jest również umiejętność nawiązywania relacji. Chcemy przecież, aby klient do nas powrócił – jednorazowa sprzedaż nikogo już nie satysfakcjonuje.

Wymagający rynek

Pytana o rynek usług finansowych oraz receptę na sukces w tej branży Elżbieta Idzior mówi, że jest on obecnie bardzo konkurencyjny i nawet na niewielkich rynkach funkcjonuje wiele podmiotów oferujących usługi finansowe. Franczyzobiorczyni Alior Banku dodaje również, że klienci są coraz bardziej wymagający, oczekują fachowego doradztwa na poziomie zarezerwowanym kiedyś dla klientów private banking.
– Klient przychodzący do placówki bankowej oczekuje, że obsłuży go nie sprzedawca, ale doradca. Dlatego właściwie dobrani, przeszkoleni i zmotywowani pracownicy to podstawa w tej branży. Jeśli ktoś spełnia te warunki, ma szansę na godziwy zarobek.

Według Elżbiety Idzior warunkiem sukcesu jest również systematyczna praca. Nie da się bowiem wykonać miesięcznej sprzedaży w dwa tygodnie – uważa franczyzobiorczyni. Jak mówi, w tej pracy ważna jest również rzetelność i uczciwość doradcy – klient musi zostać precyzyjnie i uczciwie poinformowany, na jaki produkt się decyduje. Trzeba też umiejętnie wyznaczać sobie cele i z determinacją dążyć do ich realizacji.

Inwestycja w Alior Bank

Alior Bank, założony w 2008 roku, pozyskał 2,2 mln klientów indywidualnych i blisko 120 tys. biznesowych. Sieć liczy łącznie około 860 placówek, na które składa się 209 oddziałów własnych, 430 placówek partnerskich oraz 220 minioddziałów pod marka Alior Bank Express.

Inwestycja w placówkę bankową Alior Banku z dwoma stanowiskami pracy o powierzchni 35-45 m2 wynosi ponad 20 tys. zł. Szacowany zwrot z inwestycji następuje w okresie 3-8 miesięcy – twierdzi franczyzodawca. Franczyzobiorca rozpoczynający działalność w tej branży powinien więc posiadać zaplecze finansowe, które umożliwi działanie w początkowej fazie prowadzenia biznesu. Centrala nie pobiera ani opłat wstępnych za przystąpienie do sieci, ani bieżących.

Każdy partner może liczyć na zwrot poniesionych nakładów na marketing lokalny w wysokości 3 tys. zł rocznie. Kwota ta obejmuje akcje reklamowe, które zaproponuje partner, a zyskają akceptację banku. Jednym z atutów współpracy partnerskiej z Alior Bankiem jest możliwość współdecydowania o strategii sieci. W tym celu została powołana Rada Partnerów, która niedawno została podzielona na sześć zespołów projektowych, odpowiedzialnych m.in. za marketing, IT czy jakość obsługi klienta. (emka)


doradca we franczyzie