Restauracje w nowej odsłonie
Pozytywne wyniki to m.in. efekt otwarcia nowych lokali w nowym wizerunku, zmiana wystroju części istniejących restauracji oraz uruchomienia czterech mobilnych restauracji czyli foodtrucków.
Pizzerie w nowej odsłonie zarabiają już w pierwszych miesiącach od otwarcia.
– Szybkie osiągnięcie progu zysku potwierdza korzyści płynące z wprowadzonych zmian. Zyski czerpie Telepizza, ale przede wszystkim nasi franczyzobiorcy. Dbamy o wspólny sukces – nasz i naszych partnerów – mówi Iwona Olbryś, dyrektor generalna Telepizza Poland.
Ważnym elementem nowej aranżacji placówek sieci jest duża przestrzeń restauracyjna. Zmiana korzystnie wpłynęła na sprzedaż na miejscu w restauracji, osiągając 40 proc. udziału w całości, zachowując jednocześnie dotychczasowy poziom sprzedaży z dostawą do klienta. Zdarzają się też pizzerie wyjątkowe, które dowodzą, że wskaźnik sprzedaży "na miejscu" może jeszcze wzrosnąć.
– W mojej pizzerii 40 proc. przychodów pochodzi z zamówień na wynos, a większą część uzyskuję obsługując klientów w lokalu – mówi Agnieszka Jakubiak, franczyzobiorczyni z Mrokowa.
Istotną zmianą wnętrza pizzerii jest otwarta kuchnia, dzięki czemu klienci widzą jak przygotowywana jest pizza i jak układane są składniki.
– Żeby zaistnieć w gastronomii trzeba się wyróżnić i zaproponować ofertę, która zadowoli klienta i przyniesie zysk franczyzobiorcy. Telepizza spełnia te warunki. Znana marka, umiejętność dopasowania się do potrzeb rynku oraz pomoc ze strony centrali pozwala partnerom osiągnąć dobre wyniki finansowe. Dlatego nawiązałam z siecią współpracę – mówi Magdalena Kielasz, franczyzobiorczyni z Jaworzna.
Lokale w nowej odsłonie funkcjonują już w Warszawie przy ul. Sokołowskiej, Mrokowie, Jaworznie, Kościerzynie i w Krakowie. Do końca roku powstaną jeszcze cztery placówki; w Nakle, Bełchatowie, Jeleniej Górze i w Warszawie przy ul. Ciołka.
Telepizza chce być bliżej klienta, podążając za jego potrzebami. Stąd nowa polityka rozwoju sieci. Firma zadbała więc w swoich restauracjach o komfort klienta oraz wysoką jakość produktów - ręcznie wyrabiane ciasto, świeże składniki i najlepsze receptury sosów.
– Obecnie klienci nie lubią jeść w pośpiechu. Wolą celebrować posiłki, dlatego oczekują wysokich standardów obsługi na miejscu w lokalu. Staramy się sprostać tym wymaganiom – mówi Iwona Olbryś. Zdaniem Tomasza Klimczaka, franczyzobiorcy z Zabrza i Mikołowa w rozwoju Telepizzy powinni brać udział również franczyzobiorcy. – Uważam, że każdy franczyzobiorca powinien przeznaczyć 10 proc. swojego zysku na rozwój placówki. Dzięki temu, przy wsparciu finansowym ze strony sieci jest duża szansa na to, by wyprzedzić konkurencję – mówi Tomasz Klimczak.
Koszt inwestycji w placówkę Telepizzy wynosi 150 tys. zł. Firma oferuje wsparcie w zakresie najmu lokalu i wyposażenia, szkoleń z zarządzania placówką i obsługi klienta oraz pomoc w bieżących sprawach w trakcie prowadzenia biznesu.
– Telepizza bardzo szybko zareagowała na moje zainteresowanie współpracą franczyzową, pomogła w otwarciu lokalu, a także zapewniła szkolenia, z którego skorzystałam ja i moi pracownicy. Zdobyta wiedza była dla mnie kluczowa na początku działalności ponieważ nigdy wcześniej nie miałam do czynienia z biznesem gastronomicznym – mówi Magdalena Kielesz, franczyzobiorczyni z Jaworzna.
Agnieszka Jakubiak, która prowadzi pizzerię w Mrokowie, docenia Telepizzę za pomoc w wyposażeniu lokalu. Jak mówi, dzięki temu mogła z powodzeniem wejść w biznes, o którym wcześniej nie miała zielonego pojęcia i szybko zacząć zarabiać.
Tomasz Kobierzyński, właściciel lokalu w Kościerzynie, przed uruchomieniem własnego biznesu pracował jako pizzer w Telepizzy. W tym czasie poznał organizację pracy w lokalu od podszewki.
– Ten okres potraktowałem jako część szkolenia w prowadzeniu własnej działalności. Nie chciałem pracować dla kogoś, a franczyza wydała mi się łatwiejszym sposobem na prowadzenie firmy, niż gdybym miał uruchomić ją na własną rękę – tłumaczy 24-letni przedsiębiorca.
Oprócz otwarć pizzerii w tradycyjnym modelu, w 2015 roku Telepizza postawiła na rozwój mobilnego formatu gastronomicznego. Ważnym momentem w rozwoju hiszpańskiej sieci okazały się foodtrucki, które pozwoliły jej zaistnieć w nowych lokalizacjach – zwłaszcza w kurortach turystycznych takich jak Krynica Morska, Mielno, Władysławowo i Mikołajki oraz podczas imprez plenerowych i na festiwalach muzycznych Open`er czy Przystanek Woodstock. Latem Telepizza uruchomiła również sezonowy lokal w Łebie.
Obecnie hiszpańska sieć posiada w Polsce 116 pizzerii. Firma jest liderem w dostawie pizzy na telefon. Sieć co roku sprzedaje ok. 6 mln sztuk pizzy. Telepizza rozwija się w 14 krajach, gdzie łącznie posiada 1300 placówek.
Wszystkie te zmiany wprowadzone w ostatnim czasie zaowocowały pozytywnymi wynikami sprzedażowymi, osiągając w ostatnim kwartale pierwszego półrocza wzrosty przekraczające 10%. Bardzo dobre wyniki sprzedażowe Telepizzy wpisują się we wzrostowy trend na rynku gastronomicznym.
Działania Telepizzy wpisują się we wzrostowy trend na rynku gastronomicznym. Jak przewiduje firma badawcza PMR, polski rynek gastronomii hotelowej, restauracyjnej oraz cateringu (HoReCa) wzrośnie w tym roku o 3,4 proc. do 24,2 mld zł. Dobra koniunktura utrzyma się w branży przez resztę dekady, a jej szczyt przypadnie na 2017 rok.