Uczą i zarabiają

Teddy Eddie to metoda nauczania języka angielskiego dla dzieci w wieku 2-7 lat, której głównym założeniem jest łączenie nauki z doskonałą zabawą. Motywem przewodnim kursów jest psotny Miś Eddie.
– Dzięki metodzie Teddy Eddie dziecko poznaje pierwsze dwa tysiące słów i jest gotowe na kolejny, bardziej zaawansowany etap nauki. Obserwacje naszych metodyków i franczyzobiorców pokazują, że swobodna rozmowa jest możliwa szybciej niż w przypadku stosowania innych metod. Rodzic bardzo szybko widzi efekty nauczania, które rozciągają się poza znajomość słówek – wiele zdań i kontekstów sprawia, że dziecko uczy się myśleć w obcym języku, co poprawia jego zdolności kojarzenia, a zarazem sprawia, że język angielski nie będzie już językiem „obcym” – mówi Aleksandra Komada, dyrektor metodyczna Teddy Eddie.
Teddy Eddie liczy obecnie 60 szkół, z czego osiem prowadzonych jest przez centralę. Osoby zainteresowane współpracą z siecią powinny mieć skończone studia magisterskie na kierunku filologia angielska oraz doświadczenie w pracy z dziećmi lub zatrudnić osobę speniającą te kryteria. Zostanie ona tzw. opiekunem programu i będzie miała pełne wsparcie metodyczne przez cały czas trwania umowy, łącznie z obserwacją i omawianiem lekcji. Nakłady to około 1-2 tys. zł kosztów obowiązkowych szkoleń na start, do tego koszty remontu lokalu (jeśli jest taka potrzeba). Opłata franczyzowa jest rozbita na miesięczne raty (190 zł przez dwa lata). W trakckie współpracy franczyzobiorca będzie zobowiązany zakupić zestaw materiałów dla każdego kursanta (cena 175 zł na rok).
– Jeśli franczyzobiorca utworzy grupę 10-osobową, to zwrot z inwestycji nastąpi w ciągu siedmiu miesięcy. Jeśli będą trzy grupy, to poniesione nakłady finansowe odzyska już po 2,5 miesiącach – zapewnia Aleksandra Komada.
Franczyzodawca oferuje partnerom rozpoczynającym działalność związaną z kursami języka obcego dla dzieci pakiet start-up. W ramach niego franczyzobiorca będzie miał zapewnioną gwarancję wyłączności na trzy lata bez względu na to, ile kursów sprzeda. Poza tym otrzyma m.in.: wzór umowy z klientem, cennik kursów, arkusz rozmowy rekrutacyjnej oraz gotowe scenariusze lokalnych kampanii reklamowych. Jeśli franczyzobiorca rozwinie mini sieć i będzie prowadził 80 kursów dla przedszkolaków, wówczas otrzyma status premium partnera. Przywileje z tym związane to chociażby 50 proc. rabat na licencję na kolejny obszar wyłączności oraz zniżki na produkty pokrewne (np. na program Rockets przeznaczony dla dzieci w wieku 7-10 lat lub Teddy Eddie mini dla klubów malucha), a także gratis szkolenie jednego lektora rocznie.
Magdalena Szuber od trzech lat prowadzi szkołę języka angielskiego w Trzebnicy. Do tej pory uczyła – swoją autorską metodą nauczania – tylko dzieci w wieku 7-12 lat.
– Postanowiłam poszerzyć ofertę szkoły również o kursy dla młodszych dzieci. Brakowało mi jednak metodologii nauczania przedszkolaków, dlatego zwróciłam się w kierunku franczyzy. Analizowałam kilka ofert współpracy od szkół językowych. Zdecydowałam się na Teddy Eddie, bo przekonała mnie ich metoda nauczania oraz fakt, że otrzymałam od franczyzodawcy wszelkie materiały potrzebne do prowadzenia zajęć – mówi franczyzobiorczyni Teddy Eddie.
Chętnych do nauki metodą Teddy Eddie było na tyle dużo, że franczyzobiorczyni postanowiła otworzyć kolejną szkołę – tym razem w pobliskich Obornikach.
– Na tę chwilę w moich szkołach na kursy Teddy Eddie uczęszcza prawie 60 małych uczniów. A przecież dopiero co wystartowaliśmy z ofertą. Spodziewam się, że w przyszłym roku chętnych będzie jeszcze więcej – stwierdza Magdalena Szuber.
ZOBACZ W KATALOGU




























PRZECZYTAJ ARTYKUŁY

Justyna Pryszcz zrezygnowała z etatu i w kilka miesięcy uruchomiła szkołę językową La Mancha. Co sprawiło, że się odważyła – i jak wygląda teraz jej życie?
– Dzikie Pląsy to spójna marka, będąca kompleksową odpowiedzią na zapotrzebowanie współczesnego rodzica – mówi Dorota Kurkowska, dyrektor ds. franczyzy marki Dzikie Pląsy.
Właścicielka Speaky Frog postawiła na własną metodę nauki angielskiego, która uwzględnia potrzeby dzieci z dysleksją, dysgrafią, ADHD i w spektrum autyzmu. Jak jej poszło?
Właścicielka kameralnej szkoły języka angielskiego Speaky Frog chce się podzielić swoim konceptem. Co oferuje?
– Wystarczy 5 tys. zł na opłatę franczyzową i około 10 tys. zł na wynajem i wyposażenie lokalu, aby otworzyć szkołę językową – mówi Katarzyna Albecka, właścicielka Speaky Frog.
NAJCZEŚCIEJ CZYTANE

Najlepsze rozwiązania rodzą się z potrzeby. Nie inaczej było w przypadku robota Fidi. Polskie rozwiązanie ma szansę podbić międzynarodowy rynek medyczny.
Plenti oferuje dostęp do innowacji za ułamek ich ceny. Ma też propozycje dla franczyzobiorców.
Agencja Wirtualna to koncept franczyzowy, który pozwala rozpocząć własną działalność w marketingu internetowym bez doświadczenia i dużych inwestycji.
– Większość podłóg i drzwi sprzedaje się wraz z usługą montażu, dlatego ekipy montażowe to bardzo ważna część mojego biznesu – mówi Radosław Chabowski, franczyzobiorca DDD Dobre Dla Domu.
Marka Quiosque do końca tego roku otworzy 20 nowych salonów. Jakie warunki trzeba spełnić, aby zostać się franczyzobiorcą marki?
POPULARNE NA FORUM
Żłobek
Hej! Chciałabym otworzyć żłobek- macie doświadczenia z jakąś franczyzą? Może jest tutaj jakis właściciel, który zechciałby ze mną porozmawiać nt. opłacalności...
Praca licencjacja - franczyza McDonald's
Piszę pracę licencjacką na temat franczyzy jako formy prowadzenia działalności gospodarczej na przykładzie McDonald 's. Bardzo proszę o wypełnienie ankiety...
Akademia Bystrzaka
Podłączam się do pytania.
Akademia Bystrzaka
Witam serdecznie Zastanawiam się nad Akademia Bystrzaka. Macie jakieś doświadczenia?
Wirtualna Asystentka?
Moja siostra i jest bardzo zadowolona. Z tego co wiem to swój poczatek miała po kursie Poli Sobczyk z Barand Assist. I potem zaangażowała się w to całkowicie i dziś...
Wirtualna Asystentka?
Czy ktoś może pracuje jako WA i może podzielić się opinią? Zastanawiam się nad taką pracą. Znalazłam kilka kursów od Poli Sobczyk właśnie dla Asystentek i wygląda...
Czy warto zainwestować w szkołę językową?
Moim zdaniem warto. Jestem pewien, że znajomość języka angielskiego na pewno ci się przyda w przyszłości. Znając jakiś język obcy możesz też starać się o lepszą...
Z korepetytora na dyrektora
Fajny artykuł o ciekawej historii. Trzeba przyznać, że pomysł jest dość oryginalny i na pewno jest na to zapotrzebowanie. Sama chodziłam na korepetycje z matmy, więc...