Firma fornetti to matka która w obliczu śmierci pożera swoje dzieci....poraz kolejny zmieniła się grupa zarządzająca firmą a co za tym idzie sposoby postępowania z ajentami lub jak kto woli franchisobiorcami, których traktuje się jak świnie w zagrodzie...to że firma ma kłopoty od kilku lat wiedzą tylko nieliczni(kierownicze stanowiska) fakt ten ukrywa się przed biorcami by nie wzbudzac niepotrzebnej paniki zarówno w juz działającej sieci jak i wsród ewentualnych nowych biorców.

Węgierski właściciel zostawił firmę z długami co odrabiano potem przez 2-3 lata na grzbietach niczego nieswiadomych biorcach.wprowadzano zmiany które pozornie tylko wyprowadzały firmę na prostą.(Mowa tu o zmianach personalnych które w zeszłym roku poszły o krok za daleko.I tak np. czyszcząc stanowiska z ludzi którzy tworzyli fornetti w polsce ..ustąpili miejsca niejakiemu panu Obiegałce który sam wczesniej stracił prace w konkurencyjnej firmie doprowadzajac ją oczywiście wcześniej swoimi rządami do strat finasowych!!!)Ten wspaniały "mejnadżer" swoimi równie wspaniałymi pomysłami doprowadził do tego że prawie wszystkie jednostki wspólpracujące z fornetti wycofują się ze współpracy z tym nieobliczalnym dawcą.
1.Część biorców odsprzedała swoje punkty
2.Część biorców zamknęła swoje punkty
3.Część biorców musiało wyprosic zmiany w umowach z marketami na wykreslenie punktu o sprzedaży wyłącznie ciasteczek fornetti
4.Część biorców pozotała w swoich punktach ale juz z innym franchisodawcą.
Pan przewspaniały "majnadżer" postanowił że :
1.Zmieni zasady współpracy z biorcami wbrew podpisanym umowom.
2.Podwyzszy cenę za ciastka.
3.Zmniejszy nakłady na reklamę i gratisy dla biorców(fartuszki,cenniki,plakaty)
4.Zmieni częstotliwość dostaw towaru o połowę jednocześnie zmieniając dni dostaw (spowodowało to że część punktów było zamkniętych przez kilka dni w tygodniu)
5.Zmieni całkowicie zasady a nawet wypowie licznym biorcom kredyty kupieckie
6.Przejmie (i to wręcz jak pospolity złodziej)punkty swoich biorców kontaktując sie,poza ich wiedzą,z dyrektorami hipermarketów by zerwali umowy ze swoimi najemcami i podpisali nowe bezposrednio z fornetti
7.Przejmie pieniądze (będące kaucją za piece) od biorców którzy zrezygnowali ze wspólpracy pozostawiając ich ze starymi piecami

Witam wszystkich serdecznie. Mam pare pytan dotyczacych franczyzy-Fornetti. Jakie mieliscie koszta otwarcia Waszego punktu sprzedazy ciasteczek(mam na mysli punkty sprzedazy, NIE mini-piekarnie-bo to juz wieksza inwestycja)? Czy koszta mieszcza sie w granicach 20tys. jak podaja na swojej stronie internetowej? Czy jako Wlasciciele punkow, sami sprzedajecie ciastka, czy moze interes jest na tyle oplacalny, ze mozecie pozwolic sobie na zatrudnienie pracownika/ow? Jak jest z rentownoscia takich punktow sprzedazy, po jakim czasie taka inwestycja moze zwrocic sie? Czy Firma Fornetti pomogla Wam w znalezieniu odpowiedniego miejsca na otwarcie wlasnego punktu sprzedazy?

Jest jescze wiele pytan, ale moze jak narazie wystarczy. Juz od dluzszego czasu zastanawiam sie nad otwarciem czegos ,,wlasnego" i Fornetti wydaje sie wlasie tym. Z gory serdecznie dziekuje za wypowiedzi w tym temacie i pozdrawiam!

Podbijam temat!Właśnie jestem w trakcie przygotowywania swojego punktu pod fornetti. Czekamy na projekt stoiska i pozostałe formalności.Mamy punkt w Tesco, który sami znaleźliśmy. Inwestycjęfinansujemy z kredytu i daltego byłbym wdzięczny, gdyby ktoś mógł poradzić czy jest zadowolony z tego biznesu. Pomoć jak punkt jest w dobrym miejscu to powinien prosperować rewelacyjnie. Wiadomo, że trzeba zachwalać swój produkt - franczyzę choć z drugiej strony firma fornetti zaoferowała pomoc we wszystkim. Począwszy od negocjacji najmu lokalu, poprzez zaatwienie przyłączy mediów i prądu, wykonanie projektu, itp. itd. Poza tym nie ma kosztów podpisania umowy i jedyne 5% od od zakupionych u nich ciastek jest naszym kosztem. Brzmi bardzo interesująco, ale wiadomo, że jak przed wszystkim jest lekki stres dlatego proszę o opinię tych, którzy mogą pomóc.

 Pozdrawiam

Jestem zainteresowany tym systemem franczyzy.Jak ktoś ma doświadczenie to poproszę o opinie.Jak to wygląda na dzien dzisiejszy jeśli chodzi o współpracę z firmą?

AdrianoLeite! i Jarek1 jak wam układa się współpraca?Jakie wnioski?

Jestem zainteresowany tym systemem franczyzy.Jak ktoś ma doświadczenie to poproszę o opinie.Jak to wygląda na dzien dzisiejszy jeśli chodzi o współpracę z firmą?

AdrianoLeite! i Jarek1 jak wam układa się współpraca?Jakie wnioski?

Panowie odradzam tę sieć!!! Jestem w sieci od Sierpnia 2009 roku. Po pół roku market, w któym mam stoisko został zamknięty na miesiąc z powodu remontu. Dodatkowo moje stoisko zostało przeniesione w inne miesjce i MUSZĘ kupić nowe meble i dokonać innych nakładów w kwocie około 20.000 DODATKOWO. W umowie nie ma zapisu o takiej ewentualności, a ze strony sieci nie ma żadnej pomocy!!! Porażka. Nie dają pomyłsu na biznes tylko chcą zedrzeć z ludzi skórę. Nie mówię już o tym, że nie są kompletnie przygotowani na kryzys i w obliczu DRASTYCZNEGO spadku sprzedaży nie wiedzą co robić - PORAŻKA! Czekam do Piątku na ich decyzję, a jak nie dostanę ich wsparcia idę do sądu!

 POZDRAWIAM!

Kilo ciastek obecnie kosztuje 10.40 + Vat 7% + 5% opłata franchizowa - 20 % strata wagi po wypieku. Cena sprzedaży to załużmy 29zł kilo. 

 Co daje  11,65 + 2,33 strata= 14 zł koszt zakupu kilograma ciastek

29zł - 14 zł = 15 zł niby zysku z tego zapłać prąd, czynsz, pracownika, zus.

Realna jest sprzedaż 12- 15 kg na dzień nie liczcie na więcej. Daje obrót przy 13kg 377 zł

z tego jest  195 zł zysku - 80zł czynsz - 70 zł pracownik -30zł zus - 15zł prąd daje +- zero.

I to nie jest przypadek Fornetti potem gada w lecie rószy albo w zimie jest nasz najlepszy sezon. Realia są takie że oni traktują Franczyzobiorce jak złotą krowe którą doją jak długo sie da. Na początku macie troche wsparcia a potem nagle sie wami z ich strony jusz nikt interesuje, oni tylko mają cyfry przed oczmi i gonią by faktury płacic  w terminielub wstszymią dostawy. Jak jest z czego płacic to dobrze.

Ale co przy tym rachunku zrobicie jak w 5 pięc dni w miesiącu sprzedacie tylko 8 kilo. 

Realia są takie sprzedajesz sam i pracujesz po 360 godzin na miesiąc (30 dni *12 godzin w galeriach handlowych) zarobisz 2000PLN daje 5,5Pln na godzine. Życze wszystkim powodzenia.

Franczyzobiorca

(punkt właśnie w likwidacji  market budowlany 1500 klientów na dżień)

a mnie wkurza jak jeden z drugim szkoły nie skończą, chyba nawet podstawowej i za biznesy się biorą, a później krokodyle łzy na forach wylewają !!

Nauczcie się najpierw porządnie pisać w ojczystym języku, a później myślcie o ekonomii bo jeśli Wasza matematyka jest na takim samym poziomie jak język, którym piszecie to nie dziwię się, że macie tak jak macie

Witam ,

przechodze do sedna: Mimo wszystko chce sprobowac handlu ciastkami fornetti.

W tym celu poszukuje taniego pieca (dwóch?) z garownia oraz wózka na blachy.

Zamrazarki w niskiej cenie tez chetnie kupie.

pozdrawiam- siggmuntus

Jak wyglada sytuacja Fornetti w innych krajach gdzie dziala siec?Czy w Polsce to napewno klapa?