Forum: Jakiech przychodów z franczyzy oczekujecie? 1475
Odsetki to z 800zł plus śrenia pensja netto 2400 razem 3200 dochodu usatysfakcjonowała by was?
Mnie wydaje sie to mało biorąc pod uwagę ryzyko straty tycg 200tys w przypadku bankructwa odpowedzialność itd.
Jakiego rzedu są dochody z niedużego sklepu osiedlowego w duz,ym miescie?
Zwrot kapitału to podstawa, o tym nie ma co nawet mówić/pisać. Plus odsetki i minimum GUS. To powinien zapewniać system. Reszta to Twoja praca.
zbyt skrótowo napisałem
moim zdaniem system musi minimum pozwolić na zwrot kapitału w okresie umowy, ponadto dać minimum odsetki od zainwestowanego kapitału plus minimum pensji
czyli wkładam 100 k na 5 lat to oznacza, że po 5 latach mam 100 k, mam 60 minimum pensji plus osetki od zainwestowanego kapitału w tym okresie
i to jest baza, minimum
piękna - akademicka dyskusja, nie mająca nic wspólnego z rzeczywistością. Podejrzewam , że nigdy nie prowadziliście żadnej firmy (patrz działalności), a przykłady sypiecie z gazet, telewizji i pieknych matematycznych wyliczeć.
szczerze gratuluje, jednak proponuje zejść na ziemie. \\bo rzeczywistość jest zupełnie inna.
nie daj Boże , jak ktoś to przeczyta to jeszcze uwierzy
pozdrawiam
proponuję czytać ze zrozumieniem:
jakich oczekujecie
a nie
jakie uzyskujecie
oczekiwania to rzeczywiście coś z akademickiej dyskusji
daruję sobie uwagi o tym, czego nigdy nie robiłeś
ja jednak pozostane przy swoim stanowisku
franczyza i co najmniej 50% systemów franczyzowych, to poszukiwanie kompletnie niedoświadczonych i naiwnych ludzi, którzy rzeczywiscie w swojej uczciwości oraz marzeniach o dobrobycie, są nieuczciwie wykorzystywani.
firma bierze swoje pieniądze, a oni tracą wsystko, często nie tylko swoje pieniądze , ale i rodziny, często też popadają w długi.
ale dla firmy franczyzobiorcy, to normalny, zdrowy interes. Nikt mi nie przetłumaczy, że można założyć drugą lub trzecią jednostkę banku franczyzowego w mieście 20 tys i się z tego utrzymać i po 6 miesiącach, nie stracić wszystkiego.
albo firmowe sklepy odzieżowe w miastach do 50 tys w galeriach handlowych. przecież to strzał w plecy. Dlatego twierdze że franczyzodawca robi to świadomie, ale oczywiście zgodnie z prawem, bo przecież franczzyzobiorca nie jest osobą ubezwłanowolnioną, a jeśli jeszcze przynosi w garści 40 -50 tys, to w czym problem. Proponuje się mu wizualizację w wysokości 30 tys. gdzie przeciętny majster zrobiłby to za 8 tys.
są oczywiście systemy dobre, ale te wymagają nakładów finansowych i naprawdę ciężkiej pracy.
jeśli tego nie zrozumiemy i będziemy się podpierali nierealnymi wyliczeniami, zaczęrpniętymi z broszurek, to daj Boże zdrowie.
dlatego namawiam do uczciwego podchodzenia do sprawy, to nie jest HYDE PARK, to czytaja młodzi ludzie.
zastanawiam się komu tak naprawdę zależy aby wpuścic ich w kłopoty.........
Tu sie zgodzę, większośc systemów nie widzi interesu w interesie biorcy. Jest obliczona tylko na szybki zysk, a nie wieloletni wzrost poprzez rozwój swoich partnerów.
Dlatego nie raz nawoływałem do niewiary w słowa i liczby podawane przez dawce systemu.
Ale to nie ten wątek.
wręcz przeciwnie
to dokładnie ten wątek !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
albo mówimy o konkretach, a liczby to moim zdaniem konkrety
albo mówimy o oczekiwaniach i domyslnych planach
a tu już możemy mówić i mysleć ............. co nam ślina na język przyniesie
przepraszam , ale nie jest to skierowane , do CIEBIE, czy do kogoś konkretnego.
decydując się na franczyzę , oczywiście decydujemy się na jakiś system, w którym mamy narzucone warunki, w którym franczyzodawca mówi nam że wszystko zależy od naszej pracy i jej efektów.
moim zdaniem to prawda , ale bardzo uproszczona, ponieważ nasze dochody rosną nie proporcjonalnie , do wielkości sprzedaży i do dochodów franczyzodawcy.
a systemy typu ........(może jednak nie będe wymieniał) to juz kompletna paranoja.
jest jeszcze druga strona medalu. I tu sypie głowę popiołem , i muszę się z tym zgodzić. Dzisiaj tylko działając w systemie można coś zarobić. Prywatny sklep z mydłem i powidłem, to już relikt przeszłości.............
najważniejsze to dobrze się obliczyć, i przyjąć plan minimum, i wiedzieć co zrobimy i jak się zabezpieczymy, gdy będzie szło żle, albo wogóle iść nie będzie
dlatego jeszcze raz nawołuje do urealnienia i zdrowego rozsądku
Jeśli potraktować ten wątek jako taki ogólnoporadnikowy ;-) dla młodzieży, to ja dodam od siebie: rozmawiajcie z ludźmi (a nie forami).
1. Z WIELOMA franczyzodawcami w interesującym Was rodzaju działalności. Także, a może zwłaszcza, z tymi, których oferta jest dla Was ZBYT droga. Możliwe, że powiedzą Wam o tym, że jest droga z przyczyn, dla których ona _po prostu_ musi być droga. I ta atrakcyjna, bardzo tania, może się okazać hmm nierealnie tania. Albo oparta o założenia, których nie powie Wam na początku tani dawca (np. że lokal wyremontujecie tanio, ale pod warunkiem, że przejmiecie lokal prawie gotowy, a ze stanu surowego to ZUPEŁNIE co innego, choć oczywiście też się da - ale nie za pieniądze z oferty...).
2. Z właścicielami firm-biorców interesującego Was systemu. Pojedźcie, pooglądajcie, powiedzcie o czym myślicie - większość właścicieli podzieli się z Wami jakąś wiedzą. Może będą ostrożni, może nie powiedzą wszystkiego. Ale rozmowa z nimi wiele Wam da...
3. Jeśli to możliwe odwiedźcie też placówkę własną systemu i pogadajcie z pracownikami - jako klient. Wiele o firmie się dowiecie w ten sposób.
Słuchajcie i obserwujcie wszystkich tych rozmówców i myślcie... Zadawajcie pytania korzystając z wiedzy uzyskanej w wyniku poprzednich rozmów...
Nawet jeśli te rozmowy wydadzą się Wam drogie/kłopotliwe to pomyślcie o tym, że wydanie kilku stów, strata niechby kilku dni, jest niczym wobec - nawet taniego - nieudanego eksperymentu wynikłego z nieprzemyślanego wyboru franczyzodawcy.
we wszystkich numerach gazetki są takie wyliczenia.
I są hmm. no jakby to powiedział Młodkowski: zanim zrobicie taki biznes powtórzcie te obliczenia uwzględniając swoje lokalne uwarunkowania :-). Dokładnie tak samo wygląda to we franczyzie - franczyzodawca pokazuje nam takie wyliczenia, ale im też nie należy ślepo wierzyć. Np. mi się nie udało wejście w pewną franczyzę, bo w mojej okolicy po prostu NIE MA lokali o określonych parametrach w cenie zakładanej w biznesplanie. A po urealnieniu w bp kosztów lokalu biznes wygląda(ł) dużo gorzej...
Pozostałe kategorie
tematy
komentarze
użytkownicy
HANDEL 427
USŁUGI 557
- turystyka i hotele 32
- doradztwo i księgowość 24
- gastronomia 208
- finanse i bankowość 106
- edukacja 34
- beauty i fitness 24
- usługi dla konsumentów 45
- nieruchomości 22
- usługi dla biznesu 62
inne 1475
PROFIT system informuje, że nie ponosi odpowiedzialności i nie ingeruje w treść wypowiedzi umieszczanych przez użytkowników na forum. Usuwane będą wypowiedzi o treści reklamowej lub rażąco sprzecznej z zasadami dobrego wychowania.
Wypowiedzi mogą zamieszczać tylko zarejestrowani użytkownicy. Adres IP osoby zamieszczającej wypowiedź jest prezentowany wszystkim użytkownikom. Konta użytkowników będą blokowane w przypadku zamieszczania wypowiedzi reklamowych, niekulturalnych lub naruszających czyjeś dobre imię. W przypadku zauważenia nadużyć prosimy o kontakt: redakcja@franchising.pl.
Administrator forum porządkuje forum łącząc wątki o podobnej tematyce oraz poprawia nazwy tematów.
Redakcja zastrzega sobie prawo do wykorzystywania całości lub części wypowiedzi zamieszczonych na forum portalu Franchising.pl w artykułach publikowanych na portalu Franchising.pl i w miesięczniku Własny Biznes FRANCHISING.