byłam 2 m-ce temu na spotkaniu dot ajencji zabki.

też wyciągnęłam kalkulator i zaczęłam liczyć:

obrót max 90000 x 5% marży (średnio) to ile to? 4,5 tysiąca :)) pani na spotkaniu mnie zapewniała że marża jest 10% ale po tym co przeczytałam na forach zwyczajnie jej nie wierzę. w dodatku pytałam ją wielokrotnie aby podała mi tabęlę z marżami, niestety bez rezultatu, nie chciała podać ani jednego przykładu marży zasłaniając sie tajemnicą.. podejrzane

z tego opłać min 3 pracownice 2500x2=7500

mój zus: 1100, podatki, koszty tel, innternet, ochrona, leasing samochodu, paliwo...można wyliczać ale po co :))

ile ci zostaje?? jesteś pod kreską:))

pani mi mówi że ja mogę w żabie "dorobić" sprzedając warzywa i pieczywo lokalne :-)

ale ubaw :)

jak bedę chciała warzywami handlować to wystawię mały kramik, którego koszt zamknę w kwocie 300-500 zł i na czysto codziennie bedę zarabiac 200-300, a jak mi dobrze pójdzie to nawet 1000 dziennie wyciągnę

pozdrawiam naiwnych franszyzobiorców nara..

Heh! Ktoś odgrzał stary temat i zobaczyłem w nim swój wpis sprzed 6 lat (sic!) ... no i cóż mogę powiedzieć nawiązując do tego wspomnianego wpisu, ano tyle, że ta Żabka w moim mieście była nie dłużej niż 4-5 miesięcy i od tamtej pory jak znikła tak przez te 6 lat nikt więcej się nie odważył sklepu tej sieci tutaj otwierać.

Anna Ulatowska to naj bardziej klamliwy ajent i zlidzi. Zaufanego pracownika wydymała na 300 ,zł Brawa trener

Mój osiedlowy sklepik działał niegdyś pod szyldem Żabki. Właścicielka szybko się z tego interesu wycofała.

Zdecydowanie nie polecam takiego biznesu... Znam to od wewnątrz z opowieści znajomej, która się pokusiła na coś takiego... No niestety nie opłaca się to zupełnie.

Witam szukam pracownika do żabki w mazowieckim na terenie grodziska mazowieckiego, sama tam pracuje i nie wierze opisom zauwarzcie ze ajenci tez sa pod presja.....ale jak kto uwaza..chetnych zapraszam pod nr570 058302

Witam. Czy jest na forum osoba, która wynajmowała Żabce lokal? Nie chcę być ajentem, zastanawiam się tylko nad wynajęciem dla nich lokalu i po niezbyt przychylnych opiniach zastanawiam się czy w ogóle cokolwiek z nimi załatwiać. Proszę o odpowiedź. Pozdrawiam.

Ciekwe więc jakim cudem tak wiele jest otwartych sklepów pod szyldem Żabki.

Wszyscy narzekają że są w długach będąc ajentem Żabki. Owszem warunki jakie stawia Żabka są bardzo ciężkie. Każdy czyta i podpisuje się pod nimi. Niestety trzeba dbać, pilnować i długie godziny przesiadywać na początku, a nie większość ajentów przejmuje sklep i myśli że zatrudni byle jakich pracowników co będą przynosiłi wieeeeeelkie zyski. Przy dbaniu i włożeniu przez siebie cięzkiej pracy są zyski i to spore.

to prawda, zanim podejmie się taką decyzję trzeba dokładnie przeczytać umowę albo nawet dać ją do zweryfikowania jakiemuś radcy prawnemu.

A ja nie rozumiem. Mamy żabkę od kilku lat. Jedną zamknelismy po roku,ale nie z powodu jakichś strasznych długów tylko lokalizacja okazała się tragiczna. Nie było problemów...fakt,straty były ale żadne tam 20.000... może 6000 nie więcej. Teraz prowadzimy sklep w dobrym punkcie zatrudniamy dwóch pracowników,sami też pracujemy,bo lubimy to co robimy. Z wolnym nie ma problemu bo zawsze ma kto stanąć na kasie a dziewczyny są zgrane i sumienne więc nie mamy problemu z tym żeby ba kilka dni wyjechać i odpocząć.A mamy na czysto dla siebie 6-8 tyś. Można to zrobić dobrze,ale trzeba mieć świadomość,że prowadzenie sklepu,jaki by on nie był to nie leżenie do góry brzuchem w domu i rozglaszanie wszem i wobec że JA NIE PRACUJE BO MAM OD TEGO LUDZI

Do Agnieszki RSL

Koleżanki olej to ty sobie wlej na patelnię.

Nic w Żabce się nie zmieniło po za tym że od kilku lat kiedy to opuściłem sklep jest jeszcze gorzej.Co roku odwiedzam Polske i moje miasto i kontakt z Ajentami prawie zanikl bo zostal jeden kolega ktory mi ufa i moze jeszcze na biezaco cos powiedziec.

Prowadzilemgo Żabkę 7 lat i do momentu kiedy fundusze nas kupiły Penta Investmen nie powiem było ok.Dodam ze po mnie co roku zmienial sie Ajent az 3 razy srednia raz na rok(widocznie miałem olej w głowie!!!,bylem pokorny ale swoje tez musialem kombinowac i to oczywiscie w weekendy,kazdy w tajemniczony wie o co chodzi ale jak i wpadniesz to sie nie wyplacisz) Wyciskają z biednego Ajenta całe siły , marże potrafią zmieniać w nocy.Czyli rano dziewczyny mówią"szefie zmieniły się ceny więc drukujemy nowe idziemy zmienić a tu cena 1,99 zmienia się na 1,99 o whattF?? Ano marzą się zmieniła i już ajent kupuje o 2gr drożej a ceny na sklepie nie może zmienić i tak marza globalna spada na ryło.

Mam pisać dalej??

Jak będzie zainteresowanie napiszę chętnie szczególnie o walkach na fv

Pozdrawiam i szczerze odradzam.

Potem zaczęło się dociskanie pasa.

Pani Beato, czy pania pogielo totalnie? Chyba ze jest pani bogata. Dla pani 20000zl czy 6000zl to jest normalne? I pani pisze ze ma solidne pracownice? Na takz kwote tylko pracownik wyniesie nie klient

Przepraszam nie pani Beato, tylko pani Agnieszko B

Witam, 28 rozstałam się z siecią Żabka, dzisiaj partner poinformował Mnie, że za grudzień będę miała zablokowaną wypłatę, ponieważ zamknęłam przed końcem miesiąca. Czy tak mogązrobić, ktoś z Was miał taką sytuację? Pomocy...

O ile pamiętam fakt,trzeba było pociągnąć do końca miesiąca.Zostaw jakiegoś maila to powiem na co zwracać uwagę przy zamknięciu.

Quad proszę o kontakt mailowy jestem zainteresowany otwarciem żabki w Warszawie. Jestem ciekawy czy wogole jest sens. danielzaperty@o2.pl

Ja się nigdy nie interesowałam tym tematem od strony kogoś, kto chciałby prowadzić biznes. Widzę natomiast jak działa Żabka pod moim blokiem. W ciągu 2 lat 3 razy zmienili się właściciele, sytuacja ze sprzedwcami wygląda podobnie. Pracują albo właściciele i ich rodzina (małżonkowie, rodzice itd.) bardzo albo młodzi ludzie, którzy szybko się wynoszą. O czymś to chyba świadczy, prawda? Gdyby to był świetny biznes ludzi by nie uciekali...

Witaj Danielu

Nie mogę podać ci maila właśnie że względu na politykę Żabki Polska.(dotarli by do mnie i mimo że to nie lata 90 to pewnie uprzykszyli by mi życie tak jak oni to potrafią najlepiej)

Nie ufam skurczybykom,mimo iż już dawno nie mieszkam w Polsce w moim czasie w zarządzie siedział pan który za komuny siedział w pewnych służbach ... I działania ŻP właśnie te działania przypominały.Wiec albo pokornie prowadzisz Ż. Chlasz na umor na szkoleniach za ich kasę zamiast skupiać się na problemach merytorycznych że Ajent ma mało kasy z dopłaty gwarantowanej,pełno pijaków którzy kradną i kamery musisz za własne pieniądze kupić itd....

Pamiętaj po mnie aż 3 ajentów się zmieniło w ciągu 3 lat o czymś to świadczy i tak jest w całej Polsce choć są Ż wyjątki ja wszędzie.Jesli umiesz kombinować,masz 2 zaufane osoby na kasę (córki,syna czy matkę,ojca)to jest już OK ale jak masz zatrudnić obce to uważaj bo kasjerki tak kradną że nawet sobie nie wyobrażasz a to jest twój towar dany ci w kredycie kupieckim!!!.Musisz to zwrócić Ż.

Twoja decyzja rozważ to na spokojnie.

Daniel poszukaj informacji na forach obserwuje Ajenta sklepu,pamiętaj to że ma furę za 50tys to tylko ucieczka od vatu a to że ratę ma 1000 PLN to inna sprawa.

Lepiej przyjmij się do Dino ,Lidl na kasę a za 2 lata będziesz na kierownika startował i nie martwił się o ZUS i podatki i straty.

PS.

Ja właśnie w Dino inwestujena GPW i liczę że nasz polski kapitał zatrzyma ten dziki zachód Żabki Polskiej bo tyle z niej polskości co ja amerykański jestem ;)

Dokładnie pani Ilona !

Wystarczy obserwować rotację Ajentów, zatrudnionych i bliskość innych sklepów w okolicy!

I kanibalizm Żabek które w dużych miastach są dosłownie obok siebie.To nic dobrego dla Ajenta a świetny biznes dla Żabki bo dyktują politykę producentom,kupują dużo płacą mało a Ajent zostaje z towarem i płaci za przeterminowane po okresie ochronnym.