Ja dołożyłem do swojego menu naleśniki kilka miesięcy temu. Działam sam niezależnie bez udziału w sieci. Biznes całkiem przyzwoity - ludzim się już przejadły kebaby, pizze, chińszczyzna w polskim wydaniu nie powala. Naleśniki sprzedają się całkiem całkiem.

Kupiłem sobie przepis na ciasto + szkolenie moich ludzi przez dobrego kucharza z jednej z sieciówek (dzięki temu zaoszczędziłem w cholere kasy) i robimy tak samo smaczne jak sieciówki, no i z kieszeni co miesiąc nic nikomu płacić nie muszę.

witam. czytalem ze sam robisz naleśniki wiec jesli mozesz napisz mi jaki lokal posiadasz (metry kw) w jakiej miejscowosci jaka jest opłacalność tego biznesu . Mam lokal w miasteczku 10 tys ludnosci i zastanawiam się nad zmiana działalności , tak ogladam nalesniki albo pierogi co nie wyklucza jedno drugiego , pozdr Jacek 

Opłacalność moim zdaniem zerowa. Wszędzie jest teraz pełno takich konceptów. Ja na Pańskim miejscu (sam planuje taką działalność, jakby Pan chciał bliżej porozmawiać to zapraszam na priv) zobaczyłbym czego w okolicy nie ma. Dobre naleśniki zje Pan dzisiaj w wielu miejscach.

Lepiej jest znaleźć sobie niszę, którą będize się obsługiwało w 100% np. zdrową żywność. 

No i oczywiście kluczowa jest zawsze lokalizacja

Doradźcie-warto? moim zdaniem nie, choć zainteresował mnie ten rodzaj gastronomii. Są jacyś franczyzobiorcy? co sądzicie o firmie?

Podbijam wątek. Fajnie by było gdyby odezwał się jakiś franczyzobiorca. Kilka osób pisze, ze rynek naleśnikarni się nasycił. Ja rozważam naleśnikarnię na jednym największych osiedli (ok 70 000 osób) w dużym mieście + ewentualnie pierogarnia. Target raczej średniozamożny. Pizzerii na około dużo, a takiego lokalu nie ma. Pytanie tylko czy się przyjmie i czy koszty mnie nie zjedzą - widziałabym bardziej prostą restaurację niż typowy bar. Co myślicie?

W Gorzowie Wlkp była naleśnikarnia ,,Nasz naleśnik\'\' i po paru miesiącach padła. A miejsce miała super, tzw deptak przy Hawelańskiej, samo serce miasta, tzw starówka. 

Ostatnio naleśniki nie mają łatwego życia, na fali zdrowej żywności, Chodakowskiej, szczupłej sylwetki, naleśniki które są w sumie jedynym wielkim węglowodanem maja ciężko się przebić, lepiej robić teraz interesy ze zdrową żywnością.