Forum: Produkty Benedyktyńskie - czy warto - art. spożywcze i przemysłowe 138
dziwi mnie że kuria wogóle nie reaguje na to co się dzieje w Tyńcu, czyżby było im to na ręke i nie chcą się w to mieszać???
najlepszy tekst z wywiadu z Opacikiem to : \"nie sztuk ale reklamówek\" - ha ha ha, uśmiałem się jeszcze może oskarżą go że chciał na placu sprzedać jako święte z ogrodu benedyktyńskiego orzechy :-) że oni jeszcze tego nie wymyślili
widać dobry PR to podstawa koledzy z branży zrobili filmik by poprawić morale mnichom, tylko ładnie właścicielka tego sklepu franczyzowego czyta z kartki, ale jak zawsze najważniejszy jest PR!
http://forum.gazeta.pl/forum/w,410,134198849,134412862,Wyroby_benedyktynskie_naturalne_tylko_w_recepturze.html?wv.x=2
Widzę, że dużo sie dzieje ostatnio. Pragnę pare rzeczy sprostować.
Pawełww - Co do filmiku na tv religia. Tu się z Tobą nie zgodzę. Osobiście znam włascicieli tego byłego już sklepu benedyktyńskiego. Są moimi bliski znajomymi. Film ten powstał kilka lat temu, gdy dopiero zaczynali prowadzić ten biznes. W zeszłym roku udało Im się zakończyć tą współpracę. Tak jak wielu uwierzyli w to przedsięwzięcie i kierowali się zaufaniem do Instytucji Kościelnej.
Co do wypowiedzi Opata. Cóż. Powiem szczerze że ręce i nogi się załamują, gdyż miałem tego człowieka za postać nieprzeciętną. Ale powiem szczerze że tak do końca, z informacji, które posiadam, nie jest On rzetelnie informowany o tym co się dzieje. Stery w firmie przeją Pan M i br. Ł. i taka jest prawda. Śmieszy mnie natomiast próba zrzucenia winy na pracowników za wszelkie oszustwa i nieprawidłowości. Pytam się dlaczego uderza się w nas lub w sklepy. Po pierwsze pracując tam bardzo długo, mam świadomość tego w jaki sposób firma nadzorowała ową jakość produktów. Dopiero pojawienie się kierownika działu jakośc zaczęło coś zmieniać w tej sprawie. Po drugie jakie receptury? Czy jak ktoś dzwoni do firmy X i pyta się co dobrego możecie zrobić dla nas, to o czyich recepturach my tu rozmawiamy. Po trzecie polityka personalna w tej firmie zawsze była dziwna. Ale żeby teraz tak bezczelnie oczerniać pracowników, którzy niejednokrotnie zostawali po godzinach bo czuli się współodpowiedzialni za ten biznes jest poniżej pasa. Osobiście znam historię braku piwa i wiem w jaki sposób JG wypowiedziało umowę fortunie i w jaki sposób przez pewien czas zdobywało to piwo. Mało tego mam faktury potwierdzające zakup smoków, którze potem były sprzedawane jako piwo klasztorne. Tonący brzytwy się chwyta. Ja nie walczę w sądzie, nie wniosłem sprawy ale osobiście czuje się dotknięty, gdy szakaluje się byłych pracowników. Co do szkalowania właścicieli sklepów. Przepraszam bardzo, ale samo Opactwo stworzyło idee sieci rodzinnej. Nikt nie weryfikował Franczyzobiorców, baaa - nawet często nikt nie werfyfikował miejsca sklepu, a wielu przypadkach z góry było to skazane na niepowodzenie. Łatwo jest teraz robić z ludzi, którzy wtopili w ten biznes niemałe pieniądze nieudaczników. A jeszcze łatwiej było zainkasować pieniądze z licecnji i mieć ich głęboko w czterech literach. Znam osobiście wielu Ojców i Braci. I bardzo Ich szanuje. Ale wiem jedno. To nie Palikot, nie Fakty i Mity, tylko sam Kościół kopie w tym momencie dołki pod sobą. Szkoda że tak szybko zapominamy że aby głosić Ewangelię, to jeszcze trzeba nią żyć. A w przypadku niektórych osób bardzo mi tego brakuje. Nigdy nie życzyłem i nie życzę Tyńcowi źle, ale jednocześnie ubolewam nad tym że w sposób tak haniebny oczernia się ludzi, którzy dla Was i na Was pracowali. Uważam, że to nie fair, zwłaszcza, iż dla wielu z nas ta firma była drugim domem. W tym momencie jest mi wstyd, że tam pracowałem. I oświadczam że z tego typu pomówieniami będę stanowczo walczył, gdyż nikt, podkreślam nikt, nie prawa szargać dobrym imieniem ludzi którzy pracowali nie tylko dla wynagrodzenia ale i dla idei, która została zakłamana!
Jeszcze co do samego filmu - obecnie dawni Właściciele proszę tv religia o usunięcie Ich wypowiedzi.
Do StanisławAugust niestety film teraz został wykorzystany jako pomoc nie wskazano że jest to film sprzed kilku lat a teraz jeżeli ktoś to ogląda to mysli że film nakręcono niedawno, więc dobrze że sprostowałeś to
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że poprzez O. Opata usiłuje się tu oczernić wszystkich. Zarysował się ciekawy podział. My i Oni. Do tej pory siedziałem spokojnie, ale jeśli ewidentnie zaczyna się szkalować i oczerniać wszystkich dookoła to nie mogę stać bezczynnie. Łatwo jest teraz powiedzieć, że pracownicy byli źli. A może to pracownicy zmusili Zarząd do założenia tej firmy? Czekam jak padną takie oskarżenia. Dużo mówi się tu poprzez władze JG o chrześcijańskiej miłości. Szkoda, że Jej tu brakło. A co pozostało? Smutne, że to mógł być naprawdę piękny biznes, który mógłby pomóc wielu klasztorom czy małym firmom, a w końcu franczyzobiorcom. Ale Franczyzodawca musi coś dać od siebie, a tego tu brakło, ewidentnie brakło. Nawiązując wszkaże do Ewangelii na którą powołuje się o. Opat, parafrazuje słowa Piłata A cóż to jest prawda? Gdzie Ona leży aktualnie? Tu nie chodzi o pojedyncze osoby, ale o zaufanie do Instytucji Kościoła, które w tym momencie zostało solidnie naderwane. Może czasem trzeba się uderzyć w serce i przeprosić i pójść właściwą drogą, myślę że wielu klientów by to zrozumiało. Może potrzeba prawdziwie chrześcijańskiego dialogu? Czyż nie tego uczy Biblia? Bo jeśli to co się dzieje ma być Benedyktyńskim zarządzaniem, to współczuje duchowym synom Św. Benedykta, bo zaprzepaszczacie dzieło Tych, którzy byli przed Wami. Reasumując. Wierzę, że wcześniej czy później ta kotara obłudy runie. Szkoda tylko tych, którzy powierzyli Kościołowi swoje mienie, karierę, zaufanie. Bo do pewnych wartości, którymi zaczyna się szargać, ciężko później odzyskać zaufanie, wiarę.
http://www.eskarock.pl/poranny_wf_kuba_wojewodzki_michal_figurski/podrobki_benedyktynskie/1038/najnowsze/1/8
A tu cos dla rożluźnienia tematu
polecam link http://www.gazetakrakowska.pl/artykul/562339,biskup-do-benedyktynow-okazcie-pracownikom-serce,id,t.html
Polecam dzisiejszą gazetę Krakowską, Jeden z byłych pracowników odzyskuje swoje pieniądze za nadgodziny, Benedyktyni musieli podpisać ugodę w sądzie! Gratuluje pracownikowi uporu! Prawda wychodzi na jaw!
Kolejny sklep franczyzowy wrogo przjęty przez Benedyktynów - "W zgodzie" z etyką handlową, biznesową oraz chrześcijańską.
Rozumiem rozgoryczenie, ale zastanawia mnie, czy ktoś Was zmuszał do zawierania takich umów?! Postanowienia umów, o których piszecie, jednoznacznie wskazują na wyjątkowo wysokie ryzyko porażki - realizowanej na własne życzenie.
Pozostałe kategorie
tematy
komentarze
użytkownicy
HANDEL 427
USŁUGI 557
- turystyka i hotele 32
- doradztwo i księgowość 24
- gastronomia 208
- finanse i bankowość 106
- edukacja 34
- beauty i fitness 24
- usługi dla konsumentów 45
- nieruchomości 22
- usługi dla biznesu 62
inne 1475
PROFIT system informuje, że nie ponosi odpowiedzialności i nie ingeruje w treść wypowiedzi umieszczanych przez użytkowników na forum. Usuwane będą wypowiedzi o treści reklamowej lub rażąco sprzecznej z zasadami dobrego wychowania.
Wypowiedzi mogą zamieszczać tylko zarejestrowani użytkownicy. Adres IP osoby zamieszczającej wypowiedź jest prezentowany wszystkim użytkownikom. Konta użytkowników będą blokowane w przypadku zamieszczania wypowiedzi reklamowych, niekulturalnych lub naruszających czyjeś dobre imię. W przypadku zauważenia nadużyć prosimy o kontakt: redakcja@franchising.pl.
Administrator forum porządkuje forum łącząc wątki o podobnej tematyce oraz poprawia nazwy tematów.
Redakcja zastrzega sobie prawo do wykorzystywania całości lub części wypowiedzi zamieszczonych na forum portalu Franchising.pl w artykułach publikowanych na portalu Franchising.pl i w miesięczniku Własny Biznes FRANCHISING.