Witam,

Mieszkam w miasteczku ok. 8 tys. mieszkańców. Z racji tego, że brak tutaj rozrywek szczególnie dla młodzieży (2 pizzerie za bardzo nie oblegane, , 2 lokale z grami na automatach) planowałam otworzyć cos w stylu kafejki (?) gdzie można sie napić kawy, soku (zastanawiam sie też nad alkoholem), zjesc jakies ciacho, cos na goraco (obiady,sałatki, fast foody) ale dodatkowo co najbardziej mnie interesuje chciałabym zainwestować w cos co umili klientom czas czyli, bilarda, lotki, pilkarzyki i... No wlasnie co jeszcze moglabym zorganizowac? Myslalam nad kreglami ale to zbyt duzy koszt z tego co sie orientowalam.. Procz tego myslalam nad jednym stanowiskiem gdzie bedzie tv, PlayStation aby mlodziez mogla pograc :) Tylko czy taki biznes ma szanse wypalic w małym miasteczku? Moze ktos jest w stanie doradzic od czego zacząć, jaki jest mniej wiecej koszt uruchomienia takiego biznesu? Lub jak to zorganizowac zeby zmiescic sie w ok. 50tys.?

Koszt zależy od tego pod jaką grupę docelową oraz jakie potrzeby ma zaspokajać taki lokal. Co do samej idei lokalu warto skupić się na konkretnej grupie. 50 tys. to nie jest duże miasto, a trzeba brać pod uwagę realną liczbę potencjalnych klientów (jeśli będą to osoby młode to pewnie ok. 1/5 ogółu mieszkańców). Jeśli nie ma w mieście rzeczywiście takich lokali to można np. postawić na transmisje meczy lub dodatkowo organizacje imprez okolicznościowych).

Też chcielibyśmy otworzyć małą kafejkę. Ciastko + dobra kawa. Możecie polecić jakiś dobry ekspres który sprawdzi się w takiej kawiarni? Do zaparzania kilku rodzajów tych najbardziej popularnych kaw.

Jeżeli ktoś myśli o jakieś kafejce, miejscu, gdzie można napić się dobrej kawy i ewentualnie zjeść małego gofra lub pączka to ciekawym pomysłem wydaje się sieć kawairni CoffeeLoffee - nie potrzeba dużych powierzchni lokalowych, bo wystarczy nawet 6 m2 i kwota inwestycji 20 tys. zł. Partnerzy franczyzowi mają zapewnione bezpłatne szkolenia. Opłata franczyzowa jest stała i wynosi 500 zł miesięcznie. Nie ma też opłat wstępnych i marketingowych.

Dla mnie kafejek nigdy dość. Trzymam kciuki za otwieranie kolejnych. Niech wreszcie Polacy częściej wychodzą z domu, nauczmy się czegoś od Włochów! :)

Miasto ma 8 tysięcy mieszkańców ;), 50 tysięcy to koszt jaki angel1214 chce przeznaczyć na otworzenie lokalu. Sama idea jest dobra, nawet bardzo dobra. Tylko wydaje mi się, że jeszcze sama nie masz do końca pomysłu na to, jak miałoby to wyglądać. Te wszystkie atrakcje, które opisałaś mogłyby się nie zmieścić w kwocie pieniędzy, którą chcesz przeznaczyć. Co do jedzenia to musisz je dopasować do grupy docelowej. Jeśli ma być to lokal dla młodzieży, to raczej stawiałabym na jakąś pizze, zapiekanki, koktajle, ciasta.

Pomysł jak najbardziej słuszny i ciekawy tylko nie wiem czy potrzebnie chcesz organizować tam całe centrum rozrywki. Lepiej skupić się na jednej gałęzi - zainwestować w dobry ekspres, kawę i dodatki albo w mało spotykane (ale i niekoniecznie bardzo drogie) produkty spożywcze. Albo postawić na średnie jedzenie i picie ale różne formy zabawy dla młodzieży. Warto wiedzieć do kogo chcesz trafić i kto moze być stałym klientem Twojej knajpki, żeby nie skończyło się tylko na chwilowym zachwycie. Ja takim miejscom kibicuję z całych sił i sama uwiebiam spędzać czas w klimatycznych kawiarniach :))

Gry planszowe będą bardzo dobrym pomysłem. Z tego co się orientuje powstaje coraz więcej tego typu lokali, czasami oferują one tylko piwo plus gry planszowe, nie mają wyszukanych wnętrz czy lokalizacji a ilość klientów jest naprawdę spora. Sam byłam kilkakrotnie w takim lokalu i świetnie się bawiłem! :) Myślę, że tego typu rozrywka (jeśli zapewnisz odpowiedni wybór gier) przyciągnie młodych ludzi.

U mnie w miejscowości jest bar na wrotkach - super sprawa. Kelnerki jeżdżą na wrotkach, jest oczywiście możliwość wypożyczenia sprzętu. Moje dzieci uwielbiają to miejsce, inwestycja w rolki nie jest zbyt duża, a może Cię to wyróżnić na tle konkurencji. Oczywiście kto nie chce jeździć, ten nie musi :) Ale uwierz mi, że wile osób skusi się na ten pomysł. Wieczorami możesz organizować karaoke,również gry planszowe, o których wspomniano we wcześniejszym komentarzu będą świetnym dopełnieniem.

Jak dla mnie chcesz w jednym miejscu umieścić zbyt wiele rzeczy. Sama kafejka z kawą i sokiem oraz piłkarzyki, cymbergaj i bilard, na początek wystarczy.

jeżeli myslisz również o daniach obiadowych, to pomysl o możliwości dowozu jedzenia. pochodzę z malej (2 tys) miejscowości i właśnie to cieszy sie największą popularnością w knajpie, którą tam prowadzą

Pomysł z kafejką całkiem fajny. Jeżeli miejscowość bez większych rozrywek to może się udać. Dla pewności proponuje przeprowadzić badanie statystyczne rynku. Pomóc w tym może firma Lemniscate. Oferują prowadzenie badań metodą PAPI i CAWI. Sam kiedyś korzystałem z ich pomocy i byłem zadowolony. Taka analiza rynku regionalnego może być pomocna w określeniu szans kafejki.

Nie ma znaczenia, jakie jest miasto. Ludzie wszędzie potrzebują miejsca, gdzie będą mogli się spotkać i porozmawiac w spokoju. Grunt to wybrać dobrą lokalizację.

Moim zdaniem ten biznes ma rację bytu. Rozszerz tylko ofertę o domowe ciasta oraz o lunche.

Bo ja wiem... Mój mąż pochodzi z takiego miasteczka i często mam okazję tam bywać. Każda fajna inicjatywa upada. Jedyne co się trzyma, to pizzeria,kebab, resauracja która robi wesela iiii nie zgadniecie... trzy obskórne piwożłopnie. Może lepiej sklep wszystko po 5 zł? Ludzie to kochaja

Irenakoza przestań uprawiać tą nędzną pseudo reklamę... Gastronomia w mieście do 10 tys ludzi nie mają prawa bytu.