Bronię Polaka mądrego po szkodzie
Fora internetowe poświęcone gospodarce pełne są prześmiewców naigrywających się z osób, które zainwestowały w fundusze akcyjne na górce cenowej w 2007 roku, a także z tych, którzy kupili mieszkanie w bloku z wielkiej płyty za 10 tys. zł/m2 i w dodatku wzięli na nie kredyt na 100 proc. we frankach szwajcarskich po 2 zł sztuka. Wszyscy ci internetowi prześmiewcy, którzy pieniędzy nie wtopili, bo są przecież tak przewidujący, że nigdy żadnych akcji nie kupują, czują się niczym nobliści z ekonomii. W opiniach wielu osób strategia prowadzenia budżetów domowych i firm w sposób defensywny (bez kredytów, bez leasingu, bez inwestycji w akcje) zyskuje teraz wielką aprobatę. Tymczasem to, co na pierwszy rzut oka jest tak atrakcyjne, bo nie zakłóca snu, nie zawsze oznaczać będzie sukces finansowy. Zupełne odwrócenie się od akcji może spowodować, że przepuścimy najlepsze okazje inwestycyjne. W końcu nawet w czasie wielkiego kryzysu w XX wieku zdarzały się dłuższe okresy, np. w latach 1932-37, gdy akcje dawały zarobić kilkakrotnie. To nie akcje są złe, ale czas, w którym je kupujemy i sprzedajemy. Zarządzanie ryzykiem, a nie tylko planowanie wydatków powinny stać się ważną częścią budżetowych rozterek Polaków.
Chciałbym pobronić „Polaka po Szkodzie”, który akcje kupił i mieszkanie przepłacił. W większości przypadków nie miał on ŻADNYCH szans przewidzieć katastrofy na rynku walut, akcji i mieszkań w 2008 roku. Jeśli w szkole średniej nie ma ani jednej lekcji poświęconej zasadom ekonomii, jeśli krachu systemu finansowego (a przynajmniej jego skali) nie przewidziała znaczna część ekonomistów i analityków, to jak na trop załamania mógł wpaść zakładający rodzinę 30-latek? Przecież on kupował mieszkanie nie dlatego, że ceny uważał za atrakcyjne, tylko dlatego, że miał akurat ważną potrzebę życiową. A kredyt we frankach wziął, bo na symulacji w banku wyszło, że zapłaci niższe raty niż w złotych. Czy to, co zrobił, było nieracjonalne?
Dla porównania spójrzmy teraz na człowieka, który jest przewidujący i zapobiegliwy do bólu. Kupując na początku hossy mieszkanie od dewelopera, usłyszał poradę, jak to bezpiecznie jest podpisać umowę przedwstępną u notariusza. Wówczas deweloperzy zrywali umowy cywilnoprawne z klientami, żeby sprzedać mieszkanie drożej komu innemu. Po ciężkich negocjacjach deweloper się zgodził i nasz Mądry Polak przed Szkodą poczuł się zabezpieczony. Ponieważ dom dopiero się budował, a on miał umowę w systemie 10 proc. zapłaty na początku, 90 proc. po wybudowaniu, nie spieszył się z braniem kredytu, bo po co ponosić przedwczesne, dodatkowe koszty. Znów poczuł się bezpiecznie. Kiedy w grudniu 2008 dom był już na ukończeniu i trzeba było płacić ratę końcową, banki z powodu kryzysu zaostrzyły kryteria przyznawania kredytów. Nasz Mądry Polak przed Szkodą kredytu na 90 proc. kwoty nie dostał. Gdyby miał tylko umowę cywilno-prawną z deweloperem, straciłby zaledwie 10 proc. ceny mieszkania, które kiedyś mu wpłacił. Ponieważ zawarł umowę przed notariuszem, dał deweloperowi do ręki możliwość wyegzekwowania przed sądem całej kwoty z jego majątku. I tak bezpieczna taktyka defensywna, która dawała spokojnie spać w zupełnie innych czasach, zamieniła się w katastrofę. Dlatego dziś nie warto szafować przysłowiem: „Mądry Polak po szkodzie”. W tak zmiennych czasach bardziej prawdziwe jest: „Ten się śmieje, kto się śmieje ostatni”.
Arkadiusz Słodkowski
PRZECZYTAJ ARTYKUŁY
Zdefiniowaliśmy naszą franczyzę na nowo. Teraz czas na intensywny rozwój – mówi Krystian Kasia z Banku Millennium
Rozumiemy franczyzę i doceniamy jej potencjał, dlatego chcemy i możemy się rozwijać – mówi Tomasz Pawłowski z Departamentu Bankowości Detalicznej – Franczyza i Sprzedaż Ratalna w Banku Millennium
Peter Drucker powiedział: „pierwsza noc, którą prześpisz spokojnie, bo twój biznes zaczął się rozwijać, powinna być tą, w której pomyślisz o sukcesji”.
Nikt nie umie wysadzić w powietrze biznesu tak jak pracownik. Rzecz w tym, że żadna firma nigdy nie osiągnęła sukcesu bez rzetelnych pracowników.
Zarządzanie zespołem nie jest łatwą sprawą. Może w tym jednak pomóc przestrzeganie kilku zasad.
NAJCZEŚCIEJ CZYTANE
Żeby myśleć o otwarciu własnego McDonalda nie wystarczą tysiące ani setki tysięcy złotych . Potrzeba więcej. Ile? I co franczyzobiorca Złotych Łuków dostanie w zamian?
Rozważasz otwarcie firmy? Najpierw zainwestuj w subskrypcję magazynu "Własny Biznes FRANCHISING" i sprawdź, jaki biznes się opłaca! Tego nie przeczytasz w internecie!
Pieczarkarnia to opłacalny biznes nawet na niedużą skalę. Właściciel jednej hali zbiera plony co sześć tygodni. Gdy ma się więcej pomieszczeń – wtedy na zyski można liczyć co tydzień.
Franczyzobiorczyni Tax Safe z Krakowa dba o work-life balance, ale klientów cały czas jej przybywa. Jak sobie radzi?
La Mancha szuka partnerów szczególnie w Białymstoku i Szczecinie. Dlaczego to dobry moment na nawiązanie współpracy?
POPULARNE NA FORUM
Co sądzicie o Oskrobie?
Witam, Z calego serca odradzam jakąkolwiek wspolprace z ta firma. Okolo 2 miesiące temu zglosilam sie do Oscroby bedac zainteresowana franczyza ich sieci. Wyslalam do nich...
Planuję założyć własną działalność - od czego zacząć?
Najlepiej zacząć od kupna gotowej spółki . Zakup gotowej spółki daje pewność, że firma istnieje i ma już zarejestrowany kapitał zakładowy, co może być ważne z...
Oszukani przez franczyzodawcę
Wspolpraca z firma Ship Center jako franczyzobiorca??? ODRADZAM SPRAWDZ ICH UMOWE U SWOJEGO PRAWNIKA, jest ona jednostronna i ukierunkowana na kary umowne ktore sobie sami...
Czy na odzieży można jeszcze zarobic?
Ja kupuję na hurtowni stradimoda.pl od jakiegoś roku nie zawiodłam się doradzą zawsze dobrze dbają o klienta a uwierzcie mi jest dużo hurtowni które chcą tylko...
piszę pracę na temat franchisingu :)
hej, tez poszukuję danych, znalazłaś coś może oprócz ilości placówek i marek franczyzowych?
Sukcesja w Intermarché i Bricomarché
przeciez to złodzieje
piszę pracę na temat franchisingu :)
Szukam szcegółowego raporty na temat franczyzy w latach przed pandemią i po. Rozumiem że osttani raport opublikowany był za rok 2010 ale niestety jego również nię mogę...
Praca magisterska - licencjacka o franchisingu
Witam, Jestem studentką III roku Finansów i Rachunkowości na Uczelni Łazarskiego w Warszawie. Obecnie prowadzę badania w ramach seminarium dyplomowego. Poniższa ankieta...