Gotują ramen i zarabiają
Ramen to japońska zupa, przygotowana na bulionie, z makaronem, jajkiem i innymi dodatkami: mięsem, rybami, może być też w wersji wege. Właśnie ona stała się fundamentem biznesu dla pomysłodawców restauracji Panda Ramen. Pierwszy lokal z tym szyldem powstał cztery lata temu, tuż obok wrocławskiego rynku.
– W gastronomii pracuję już od kilkunastu lat – opowiada Marcin Kleczyński, współwłaściciel Panda Ramen. – W tym także w restauracjach sushi, gdzie zetknąłem się po raz pierwszy z ramenem. Kilka lat temu poznałem świetnego szefa kuchni, który ma już ćwierć wieku doświadczenia w branży. Znał ramen, wiedział, że ta zupa podbije świat. I tak ze wspólnikiem postanowiliśmy otworzyć restaurację, w której właśnie ona będzie podstawą menu.
Oprócz ramenów (jest ich siedem rodzajów) w lokalu serwowane są też zestawy lunchowe i kilka innych potraw kuchni japońskiej. Po roku funkcjonowania pierwszej restauracji właściciele otworzyli kolejną, tym razem na jednym z osiedli we Wrocławiu (tu do menu włączyli jeszcze sushi). A teraz postanowili rozwijać dalej swój koncept z pomocą franczyzy. Licencjobiorców szukają w miastach liczących minimum 60-80 tys. mieszkańców.
Wsparcie od dawcy
Dobrą lokalizacją na restauracje Panda Ramen są centra miast, okolice rynków, starówek, miejsca, gdzie tętni życie restauracyjne, ale także strefy biznesowe, sąsiedztwo korporacji, biurowców. W mniejszym mieście minimalna wielkość lokalu to 80 m2. W większym optymalna powierzchnia to 100-120 m2. Najlepiej oczywiście znaleźć lokal przystosowany już do potrzeb gastronomii, co ograniczy wydatki.
– Podstawą jest dobra wentylacja – podkreśla Marcin Kleczyński. – Buliony na ramen gotują się długo. Konieczny jest dobry wyciąg, który pozwoli pozbyć się zapachów. Dostarczymy franczyzobiorcom projekt technologiczny lokalu. Pomożemy w całym procesie przygotowania restauracji, od ciągu technologicznego, po wystrój sali, grafiki, materiały marketingowe. Będziemy na miejscu przed i po otwarciu.
Franczyzodawca szacuje, że na przygotowanie restauracji trzeba wydać minimum 150 tys. zł. Pod warunkiem, że lokal już wcześniej był przystosowany do potrzeb gastronomii. Jeśli nie, wydatki będą wyższe. Franczyzobiorca może skorzystać z polecanych przez dawcę licencji dostawców wyposażenia do lokalu, ale może też znaleźć własnych. Licencjodawca zapewnia szkolenia dla franczyzobiorcy i jego pracowników (np. kucharze szkolą się ok. miesiąca), obiecuje też pomoc w znalezieniu dostawców produktów oraz promocji lokalu.
Właściciele Panda Ramen nie ukrywają, że wśród kandydatów na franczyzobiorców preferują osoby z doświadczeniem w zarządzaniu lokalem gastronomicznym lub innym biznesem.
– Trzeba wiedzieć, że to jest ciężka praca – podkreśla Marcin Kleczyński. – Oczywiście jeśli ktoś bez takiego doświadczenia zechce nawiązać z nami współpracę, to też jest to możliwe. Po prostu otrzyma od nas jeszcze większe wsparcie, np. obecność pracownika z centrali przez pierwsze miesiące działania restauracji.
Jednorazowa opłata za przystąpienie do sieci wynosi od 30 do 50 tys. zł. Jak wyjaśnia licencjodawca, im wyższa opłata wstępna, tym niższe późniejsze miesięczne opłaty franczyzowe. Te ostatnie mogą być liczone albo w procentach od obrotu, albo mieć formę stałej kwoty. Wybór należy do franczyzobiorcy.
– Przy 100 paragonach dziennie można już liczyć na zysk. A z naszego doświadczenia wynika, że 100 to mało – podkreśla Marcin Kleczyński. – Nasze menu opiera się na szybko serwowanych daniach, dzięki czemu rotacja klientów jest duża. W weekendy dziennie restauracja wydaje 250-300 paragonów, nie licząc dowozów.
ZOBACZ W KATALOGU
PRZECZYTAJ ARTYKUŁY
Przedsiębiorcy wygrywają z fiskusem walkę o zwrot VAT z tytułu stosowania 8 proc. zamiast 5 proc. stawki VAT przy sprzedaży dań na wynos.
Połączenie restauracji z produkcją piwa przyciąga klientów. Browar Korona postanowił to wykorzystać.
Niewinni Czarodzieje TrzyZero to biznes gastronomiczny, którego współwłaścicielem jest Kuba Wojewódzki. Teraz marka szuka franczyzobiorców.
Franczyzobiorca rzucił korporację dla rodziny i rozpoczął własny biznes. Wiosną tego roku otworzył własny punkt Bafra Kebab i już myśli o kolejnych.
– Nasza unikalność przyciąga klientów – mówi Orest Zahrodskyy, franchise manager Lviv Croissants.
NAJCZEŚCIEJ CZYTANE
Żeby myśleć o otwarciu własnego McDonalda nie wystarczą tysiące ani setki tysięcy złotych . Potrzeba więcej. Ile? I co franczyzobiorca Złotych Łuków dostanie w zamian?
Rozważasz otwarcie firmy? Najpierw zainwestuj w subskrypcję magazynu "Własny Biznes FRANCHISING" i sprawdź, jaki biznes się opłaca! Tego nie przeczytasz w internecie!
Pieczarkarnia to opłacalny biznes nawet na niedużą skalę. Właściciel jednej hali zbiera plony co sześć tygodni. Gdy ma się więcej pomieszczeń – wtedy na zyski można liczyć co tydzień.
Franczyzobiorczyni Tax Safe z Krakowa dba o work-life balance, ale klientów cały czas jej przybywa. Jak sobie radzi?
La Mancha szuka partnerów szczególnie w Białymstoku i Szczecinie. Dlaczego to dobry moment na nawiązanie współpracy?
POPULARNE NA FORUM
Dolci Sapori - Mniami
https://youtu.be/kojfdVGqIY4?si=N1J9rlZC1jf4U-2y
Biznes, który bije rekordy
Niestety jako osoba która ma bezpośrednie doświadczenie z ta franczyza, nie moge polecic wspolpracy z nimi. Te artykuly maja na celu tylko nabijanie kolejnych klientow.
Dolci Sapori - Mniami
Jestem również osobą poszkodowaną przez tą firmę 574 720 428
Biesiadowo
Tak patrzę i biesiadowo pisze że ma 119 lokali. Ale na ich stronie nie ma nawet 50
Kawiarnie Cafe Nescafe
Nie chciałabym tej franczyzy
McDonalds opinie o franczyzie
Ja bym pomyślała o tej franczyzie
Doświadczenia z Bafra Kebab
Witam wszystkich, zastanawiam się nad otwarciem punktu Bafry Kebab. Czytając komentarze w internecie mam mieszane odczucia. Czy ktoś się tym interesował? Otworzył? Jakie...
Własny, mobilny punkt gastronomiczny lody, gofry, granita - sprzedaż
Dzień dobry, Noszę się z zamiarem sprzedaży przyczepy (cesja leasingu) po franczyzie znanej jako Lodolandia. Jeśli jest ktoś zainteresowany to zachęcam do...