Marne szanse - nie widzę możliwości takiej akcji. Ludzie prowadząc Kolportera z trudem spinają jakoś miesiąc. To najczęściej jedyny ich sposób na zarobienie na życie. Do tego weksel plus kaucja, a w perspektywie jeszcze możliwość naliczenia kary. Nikt nie będzie sie burzyć. Kolporter ma problem finasowy, o czym możemy poczytać od pewnego czasu - szuka klienta na ten biznes. Szukając pieniędzy zmniejsza marże, co trafia w agentów. Ale przy rosnącym bezrobociu i niskiej barierze wejścia w system (mała kaucja, podstawowe umiejętności), dalej bedą mieli chętnych. To są niewielkie pieniądze, ale lepsze te 2000 zł. na czysto za pracę od świtu do nocy niż nicnierobienie. Zmianę może wymusić tylko konkurencja - na rynku pracy i na rynku sprzedaży prasy. Na plus Kolportera trzeba zapisać, że zasady dzisiaj są jasne i rozliczenia są na bieżąco. Firma gwarantuje minimum na ZUS, księgowość, podatek + jakieś minimu zarobku (nie da sie jednak ponad ten poziom wyjść znacząco). Na rynku franszyzy to nie takie częste dzisiaj. 

Umowa na prowadzenie saloniku prasowego z Kolporter Sieci Handlowe to jest jakaś kpina!!!!!!! Dostajemy jakieś ochłapy bo wynagrodzeniem tego nie mozna nazwać, odpowiadamy materialnie za wszelkie braki i niezgodnosci. Jak to powiedzial moj byly juz na szczescie promotor: Kolporter NIGDY nie jest stratny.Zle przyjmiesz prase-obciąza cie, zle zwrocisz-tez cie obciaza. Braki przy remanencie-ty placisz. Dupie czlowiek po 2,5 etatu (przy zalozeniu ze nie ma pracownika) za marne 3700 brutto minus podatek i ZUS. Ja na szczescie zamknelam ten okres w moim zyciu. Przestrzegam wszystkich ktorzy chocby mysla o wspolpracy z Kolporter Sieci Handlowe-jesli lubisz byc uwiazany jak pies przy budzie bez szans na urlop lub chorobowe to smialo podpisuj umowe z KSH. Bedziesz mial prawdziwa szkole zycia-zakonczona dlugami i zszarpanymi nerwami.

widzę, że kolejne lata mijają, a KOLPORTER ma się dobrze nadal stosując swoje metody

dlaczego nikt nic tym nie zrobi ... przypomnę, że identyczny system to InPost...

Witam

muszę się pochwalić wygrałam z Kolporterem !!!!!!!!!!!!!!!!!!!

jak ktoś chce rady jak to zrobić chętnie pomogę :)

pozdrawiam dana

Witam

Jestem Dana wygrałam z Kolporterem Sieci Handlowe trzy sprawy.

Jestem gotowa pomóc innym :)

Jesteś zainteresowany/a, napisz.

pozdrawiam Dana

Pierwszą sprawę założyłam o zwrot kaucji którą wygrałam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

następną to Kolporter założył mi na kwotę 18 500,-

za:

1. niedobór

2. noty za nieprawidłowe wprowadzenie towaru

3. brak wpłat utargów

KTÓRĄ WYGRAŁAM !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

w między czasie ja złożyłam pozew o niezapłacone faktury za sprzedaż tą również wygrałam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

ale nie wszystko bo część faktur była przedawniona :(((((((((((((((((

ale ja nie odpuszczam odzyskam co mi się należy :)

Zakładam stowarzyszenie, które będzie pomagać wszystkim tym którzy czują się pokrzywdzeni

zwerbowałam już do stowarzyszenia kilka osób.

jesteś zainteresowana/y, napisz

Fdana16@wp.pl

Witam

muszę Ciebie pocieszyć nie wszystko jeszcze stracone :)

szczegółów nie będze ujawniać wszyscy o tym usłyszą

napisz ma za co masz komornika  na adres Fdana16#wp.pl

pozdrawiam dana

nie polecam wspolpracy z ta firma to najgorsza firma z jaka sie spotkalem.

Witam!

Od lutego 2011 mam podpisana umowe z Kolporterem i od poczatku wspolpracy mam ten sam problem: do kazdej faktury, ktore wystawiane sa co tydzien przez firme Kolporter dopisywane sa  pozycje, ktore faktycznie zostaly zdane ze zwrotami, tak wiec do kazdej faktury doplacam po kilkadziesiat zlotych. Nie wiem jak wybrnac z tej sytuacji, poniewaz ja gdy zdaje gazety sa zapkowane i nikomu nie udowodnie ile tak na prawde ich tam bylo skoro Panie z siedziby glownej twierdza, ze bylo ich mniej niz faktycznie i za ta roznice doplacam (tydzien w tydzien). Jedynym rozwizniem byloby zerwanie umowy ale jest ona tak skonstruowana, za umowe moge rozwiazac za trzy lata.

Bardzo prosze o rady jak moge wybrnac z tej sytuacji.

Moze ktos juz mial podobny problem.

Magdalena

Przy zerwaniu umowy dowiesz się, że zalegasz im jeszcze kasę za jakieś zaległości sprzed lat (mówie o tym gdy współpraca potrwa dłużej)

Policz co ci wychodzi taniej, zerwanie umowy czy dopłacanie do każdej faktury. Nie mówię już o zszarganych nerwach

Kochani, najszczesliwszym dniem w moim zyciu bylo uwolnienie sie od KOLPORTERA .

To byl horror, ktory trwal prawie 8 lat. Nie bede opowiadac szczegolow bo wiekszosc z Was i tak w to nie uwierzy.Nie ufajcie nikomu z tej firmy.Obiecuja zlote gory a pozniej wymiguja sie od wszystkiego.Ci ludzie nie pomagaja ,ci ludzie zarabiaja na Was.

Zycze wszystkim stalowych nerwow i grubego portfela.

Wolna i szczesliwa