Forum: Masz problemy z Kolporterem? to forum jest dla Ciebie - art. spożywcze i przemysłowe 138
Do poszkodowana czy saloniki miałaś w miescie Tychy a czy manadzer to był Pan N .
najgorsza sytuacja jest w salonikach kolportera umieszczonych w markietach. towar jest nie zabezpieczony z przodu lady a ludzie kradną na potege.
Witam wszystkich naiwnych ludzi chcących normalnej pracy i zysku prowadząc salonik KOLPORTERA. Czy kogoś z Was nie dziwi ten fakt jak szybko zmieniaja się osoby prowadzące te ich saloniki. Przestrzegam przed podpisaniem umowy na prowadzenie saloniku, zastanówcie się 1000 razy za nim popełnicie ten błąd !!!
Czytając to co piszecie, tak się przychodzi jedno na myśl, czy składając zbiorowy pozew Prokuratura nie mogła by sie tym zająć.
masakra ciekawa jestem jak potoczyli sie wasze losy z kolporterem piszcie !!!
Witam
Czy ktoś z państwa ma teraz z problem z nową Menegaer A.K rejon zachodni????
Proszę wszystkich, którzy czują się pokrzywdzeni, aby opisywać swoje historie i wysyłać do Ministra Sprawiedliwości, do Pana Prezydenta i PIP. Ciekawi mnie czy płacą po 13 zł za godzinę? Wiem, że coraz trudniej im znaleźć parntera. Piszcie. Jest nas dużo. Piszcie odważnie !
Pozdrawiam :)
zaójczej* :)
Witam. Widzę, że po mimo tego iż około rok temu Was wszystkich uprzedzałem dalej współpracujecie z tą firmę. Zapis w umowie jest, że mają kaucję zwrócić w ciągu do 90 dni od rozwiązania umowy. Zamkniecie i rozliczenie nastepuje w tym samym dniu i audytorka koryguje to w dniu przekazania innemu partnerowi z centralą. Tak więc obracają Waszymi pieniędzmi przez 90 dni i mają to gdzieś skąd wzieliście na kaucje. Sprawą powinien zająć się Urząd Skarbowy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Z Kolporterem współpracuję od 2013, wcześniej z innymi sieciami. Szału nie ma i nigdy nie było. Menedżerowie bardzo różni. W ciągu tych lat przewinęło się (Dolny Śląsk) bodaj czterech. Co by o Barańskim rzec, zawsze dało się z nim dogadać, choć swoje fochy miał, Zboch, a wcześniej Radlak to byli leserzy, jednak nieszkodliwi i przede wszystkim doskonale zdawali sobie sprawę z charakteru tej pracy, warunków na punktach, godzin otwarcia, stresu związanego z obłsługą. Ci minęli. Wymiękam na Kameckim. Skąd się wziął ten nadgorliwiec? Naprawdę nie przeszkadza mi, że wymaga, za to panu chyba pomyliło się bycie menedżerem z byciem zarządcą w obozie. Groźby, straszenie karami finansowymi, chyba nie ma z nim takiej rozmowy, w której nie powowałby się na możliwość rozwiązania umowy. Jak ta umowa wygląda, to każdy wie i każdy wie, że jest ona w swych zapisach płynna i jeśli się chce kogoś wyciąć, to się to zrobi, bo zawsze podciągnie się coś pod naruszenie zapisów, a już zapis o "szczególnej staranności" jest zwyczajnie śmieszny. Zawsze da się twierdzić, że nie jest to szczególna staranność. Ludzie, jak poradzić sobie z tym typem? Poradźcie. On jest chyba od pół roku, za to nerwy zniszczył mi już dokumentnie
Witam.
Widzę że od kilkunastu lat temat na tym forum się nie kończy. Na początku bierzącego roku postanowiłam wspópracować z firmą K. na postawie umowy partnerskiej. Na początku wydawało się wszystko dobrze, stan towarów które liczyłam sama wyrywko się zgadzał, liczyłam się z jakimiś brakami ale suma którą otrzymałam po inwentaryzacji mnie przeraziła. Mianowicie postanowiłam zrezygnować z saloniku ponieważ praca codziennie bez wolnego itd. się nie opłacała po opłaceniu zusu i podatku Vat zostawało tak jakbym poszła do pracy na etat w dodatku z wolnym. Kiedy zadzwoniłam do pana menadżera powiedzieć że rezygnuję, nagle po paru dniach przyjechała pani audytor bo AKURAT TĘDY PRZEJEŻDAŁA i postanowiła zrobić inwentaryzację. Wyszło mi prawie 7 tys. na samych papierosach !! Oczywiście wyrównała stany po czym przyszła mi poźniej dostawa na mniej więcej taką kwotę, owszem miałam dziewczynę do pracy która mogła coś wynieść ale jak zobaczyłam te papierosy to raczej mało prawdopoddobne. Bardzo proszę o pomoc, jeszcze mam ten salonik bo czekam na kogoś nowego. Może ktoś miał w tym roku podobny problem ? Proszę o odpowiedzi :)
Możesz dokładniej opisać tę sytuację? Nie przyjęłaś może dostawy w systemie zanim pojawiła się fizycznie i przed wizytą tej pani? Możesz podać jej nazwisko i region, gdzie to miało miejsce?
Wiesz, moim zdaniem błędne było, że powiadomiłaś menedżera o rezygnacji, to nie powoduje żadnej akcji, a tylko jemu dało wiedzę, że chcesz odejść, za to nie ma żadnej mocy prawnej, wyślij wypowiedzenie, zwykłe oświadczenie o treści : z dniem tym i tym wypowiadam umowę z firmą Kolporter Sp. zoo sp.k.
Tyle wystarczy, tylko wyślij to na adres Biura Zarządu, wyślij jako list polecony, najlepiej za potwierdzeniem odbioru i nie rozmawiaj o tym z menedżerem
Dostawy były raczej dobrze przyjęte. Sprawcę to raz jeszcze bo mam jeszcze pare dni.
Chciałam jak najszybciej oddać salonik dlatego można powiedzieć dogadałam się z panem managerem żeby było to w miarę szybko.
Teraz już wiem przekonałam się na własnej skórze ze ludzie którzy pisali te wszystkie rzeczy na tym forum nie wyssali sobie tego z palca.
A jaka jest pani opinia ? Mogło cos być może od nich błędem? Ponieważ np liczyłam ostatnio baterie i mam o 6 blistrow za dużo, to jest ponad 20 baterii, papierosów na inwentaryzacji również miałam za dużo na prawie 1000 zł przecież sama sobie towaru nie kupiłam i na półki nie włożyłam 😂
*wypowiedznia miałam nie składać ponieważ oddaje już salonik w poniedziałek i kazali mi już nic nie pisać.
Czy mogła? Owszem. Różne rzeczy się działy na przestrzeni lat i nawet tu na forum może przeczytać pani wpisy o tym, jak menedżerowie ingerowali w stany magazynowe. IDetal ma to do siebie, że mając odpowiedni poziom dostepu (nie, partner takiego nie ma, za to menedżer czy audytor - owszem), rzeczywiście da się cuda potworzyć. Dlatego tych osób nigdy nie zostawia się przy komputerze samych. W żadnym wypadku, zawsze trzeba zostawić ich sobie w zasięgu wzroku, a po ich wyjściu upewnić się, że w systemie nie pojawił się żaden dokument, o którym byśmy nie wiedzieli jak przesunięcie na przykład, przesunięcie-widmo.
Przy czym sama w takiej sytuacji nie byłam nigdy, słyszałam o nich, o niektórych z na tyle pewnych źródeł (o menedżerze pracującym z pięć lat temu od samych audytorów na przykład), że w ich prawdopodobieństwo raczej wierzę. Jedno, co mogę poradzić, gdyby coś podobnego się zdarzyło, to nie cackać się i bynajmniej nie przyjmować postawy audytora, która zapewne wyrazi się w opinii; "no teraz to agent musi to przyjąć", jeśli jest jakaś ingerencja w dokumenty, w stany ilościowe (w IDetalu zawsze wiadomo jak powstał dokument, kto go utworzył) wzywać policję i składać zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa.
Najwięcej patologii w Kolporterze tworzy się na poziomie menedżerów, tak sądzę, wielu dosięga syndrom Boga i tu w żadnym wypadku odpuszczać nie wolno, sprowadzać na ziemię, dać wyraźnie do zrozumienia, że nie mogą sobie wbrew temu, co im się wydaje, na zbyt wiele pozwolić
Na jakiej podstawie obecnie panujących zasad w Polsce Kolporter może wypłacać Partnerowi mniej na rękę za roboczo godzinę pracy niż minimalna krajowa 13 zł? Wie ktoś może.
Witam, osobiście prowadzę 3 saloniki Kolporter i absolutnie nie narzekam. Są wypłacalni i dotrzymuja słowa. Jeżeli coś mi nie pasuje także to zgłaszam i mam to załatwione w najbliższym czasie. Takze nie rozumiem jaki problem inni mają do tej sieci. Wiadomo, że jeżeli się klienta nie upilnuje to zabierze bez zapłaty i kosztu spadają na Nas partnerów, ale bez przesady. I myślę że raczej nie rozwiążą sieci Kolporter, oni caly czas inwestują w Partnerów i nadal jest wiele zgłoszeń na nowych Partnerów.
:)
"Bez przesady", "wiadomo, że jak się klienta nie upilnuje, to weźmie bez zapłaty" (i takie jego prawo? Dziewczyno, co Ty wypisujesz? Po twoim wpisie widać, że jesteś energiczną, acz średnio kumatą pannicą, której jak w żydowskim kawale o optymistach i pesymistach, gdy dać gówno, to jak optymista zaczniesz biegać i wołać: hura! dostałam konika! tylko uciekł.
Kolporter jest wypłacalny? Pracujesz od pierwszego do ostatniego dnia miesiąca, wystawiasz fakturę i pieniądze za pracę wstecz otrzymujesz po dwudziestym następnego miesiąca. Uważasz to za uczciwe podejście do kontrahenta? Jakie pieniądze? Wskaż w Kolporterze osobę (na punktach), która brutto jest w stanie wyciągnąć więcej niż cztery i pół tysiąca. Brutto. Oczywiście, gdybyś chciała zatrudnić pracownika, to z tej kwoty musisz mu zapłacić, bo nie ma znaczenia czy salonik jest czynny po osiem godzin dziennie czy po czternaście, dodatkowych pieniędzy na pracowników nie otrzymasz, to twój problem. Może i owszem, jeśli nie zadbamy o zabezpieczenie, to zwiększa się ryzyko kradzieży. Tylko co w tej materii uczynił Kolporter? Przyjrzyjcie się jak wyklądają nowe saloniki, jaki teraz jest trend. Otwarta przestrzeń przez całą długość. Pięknie. Ze strony Kolportera wystarczyłoby zainwestowanie w bramki antywłamaniowe, choćby i agent sam miał się wyposażać w chipy i rzeczywiście nie możnaby ich wówczas podejrzewać o złą wolę. Bramek nie ma, nawet luster śledczych, zresztą nigdy ich nie było w Kolporterze, chyba że ktoś załatwiał na własną rękę. Po co? Przecież jak okradną, to nie Kolportera, tylko agenta.
Wracając do pieniędzy: jakie jest to podejście do kontrahenta, gdy ten kontrahent nie ma prawa do wyboru usług, które chce świadczyć i gdy narzuca mu się je na niekorzystnych dla niego warunkach? Wzorcowy przykład kolektura Lotto. Fajnie taką mieć, nie? Możliwe, że kolektorzy, którzy podpisują umowę z Totalizatorem, źle na tym nie wychodzą, pracując dla Kolportera, będąc zmuszonym do podpisania aneksu dot. świadczenia usług Lotto, wychodzi się tak, że przy maszynie Lotto stoi się drugie tyle czasu, co przy kasie. Podwójny obrót. Zysk? 6 zł dziennie. Ja to nazywam niewolnictwem
Witam ponowienie.
Jestem już po inwnetraryzacji, zdałam salonik wyszła mi kolosalna suma 22 tys zł !!!!
Dla mnie jest to nie do wyobrażania, ponieważ mialam bardzo mały salonik i mało towaru więc nie możliwe jest to ze ktoś nakradł tyle, tym bardziej papierosów i tytoni na których było najwiecej braków. A pracowałam sama z mężem na zmianę i miałam pracownika przez tylko 3 miesiące, lecz sprawdzałam sobie towar i moim zdaniem sie wszystko zgadzało.
A ze strony managera żadnej pomocy, żadnego sprawdzania PZ WZ nic... ( może pani chwilkę zaczeka może przejrzymy na spokojnie wszystkie faktury, może źle przyjętego towaru nie da się już odwrócić ale chociaż będzie widać, gdzie te pieniądze) nic żadnego „ciepłego” zdania usłyszałam tylko „ może sobie pani sprawdzać ale to i tak nic nie da”
Nie wiem co dalej mamy tym zrobić, czy chodzenie po sadach coś da, czy socej nerwow, czasu, pieniędzy niż to warte.
I w 100% się z panią zgadzam p. Agenta Kolpo, nie ma z tego kokosów i raczej człowiek się dzięki temu nie dorobi. Starczy tylko na ZUS rachunki i na życie zostanie 1000 zł za cały miesiąc użerania + lotto gdzie ludzie są na prawdę upierdliwi i to wszystko za 300 zl miesięcznie. Rozumiem ze kolporter bierze na siebie koszty wynajmu itd i z czegoś musi na to brać. Ale nie oszukujmy i tak robią z ludzi niewolników w niby „ własnym biznesie „
Witam ktos tu zaglada? Takze jak wiekszosc mam problem z kolporterem. Zaluje ze dopiero teraz zlozylam wypowiedzenie i jeszcze 3 miesiace musze sie uzerac. Przed swietami zrobilam sobie swoj wlasny remament i wyszlo mi ze w samych papierosach mam braki na 12tys zl ktore nie sa dostepne dla klientow a w saloniku pracuje tylko ja z mama i obie nie palimy wiec dla siebie tez sie nie podbieralo. Dodam ze saloniku prowadzimy od konca sierpnia wiec srednio co 2 dzien bysmy musialy zabierac pakiet papierosow ... Czy macie jakis pomysl co mozna z tym zrobic? Moze trzeba zlozyc jakis pozew zbiorowy na nich.
Jak oni wszyscy moga sobie w oczy patrzec ze tak nabijaja ludzi w butelke
Pozostałe kategorie
tematy
komentarze
użytkownicy
HANDEL 427
USŁUGI 557
- turystyka i hotele 32
- doradztwo i księgowość 24
- gastronomia 208
- finanse i bankowość 106
- edukacja 34
- beauty i fitness 24
- usługi dla konsumentów 45
- nieruchomości 22
- usługi dla biznesu 62
inne 1475
PROFIT system informuje, że nie ponosi odpowiedzialności i nie ingeruje w treść wypowiedzi umieszczanych przez użytkowników na forum. Usuwane będą wypowiedzi o treści reklamowej lub rażąco sprzecznej z zasadami dobrego wychowania.
Wypowiedzi mogą zamieszczać tylko zarejestrowani użytkownicy. Adres IP osoby zamieszczającej wypowiedź jest prezentowany wszystkim użytkownikom. Konta użytkowników będą blokowane w przypadku zamieszczania wypowiedzi reklamowych, niekulturalnych lub naruszających czyjeś dobre imię. W przypadku zauważenia nadużyć prosimy o kontakt: redakcja@franchising.pl.
Administrator forum porządkuje forum łącząc wątki o podobnej tematyce oraz poprawia nazwy tematów.
Redakcja zastrzega sobie prawo do wykorzystywania całości lub części wypowiedzi zamieszczonych na forum portalu Franchising.pl w artykułach publikowanych na portalu Franchising.pl i w miesięczniku Własny Biznes FRANCHISING.